Po śmierci ostatniego członka klanu Kennedych wspominał go w mediach sam Longin Pastusiak, nasz nieustający kandydat na prezydenta (LP byłby nie gorszy od JFK). O dziwo, na temat Kennedych nie wypowiadał się boski Tadeo Iwiński, który wszak przyjaźni się z wielkimi tego świata. Widać ten Kennedy był za mało ważny i intelektualnie niezbyt frapujący.
Wszystko stoi do góry nogami. Kiedyś Międzynarodowym Funduszem Walutowym i Balcerowiczem straszono dzieci. Teraz MFW zasugerował, by za szybko nie wprowadzać w Polsce euro. Zupełnie tak, jak proponują populiści z PiS i antyreformatorski prezydent Kaczyński. Sojusz Bugaja, Glapińskiego i międzynarodowej finansjery to najdziwniejsze wydarzenie roku. Czy możliwe jest, ze Platforma Obywatelska nie zawsze ma racje? Nieprawdopodobne.
Zdecydowanie politycy SLD maja w sobie coś z Amerykanów. O LP wspominaliśmy, a teraz bedzie o JJ (czytaj: Dzej Dzej). Jerzy Jaskiernia – bo o nim oczywiście mowa – umyślił sobie spotkanie wszystkich ministrów sprawiedliwości. To trochę tak, jakby Barack Obama organizował zlot Ku-Klux-Klanu.
Świętowaliśmy kolejną rocznicę powołania Tadeusza Mazowieckiego na pierwszego niekomunistycznego premiera. Z tej okazji Mazowiecki – jak to on – odpalił prawdziwa bombę. Stwierdził mianowicie, ze Lech Wałęsa od początku chciał być prezydentem. Lepiej, żeby jego wspomnienia szybko nie ujrzały światła dziennego. Polska mogłaby nie przetrzymać tych sensacyjnych rewelacji.
Odwoływany już wielokrotnie z Telewizji Burdelicznej prezes Farfał jest po staremu prezesem. Z gierek wokół TB oczywiście nic nie rozumiemy i nie będziemy udawać, ze jest inaczej. Po staremu uważamy, ze najlepszym szefem telewizji publicznej był Jan Dworak. Nie tylko dlatego, ze wpuścił nas do telewizji, ale także dlatego, ze nas z niej pogonił.
Kolejna historia obnażająca potworność ludzi Farfała. Otóż w ramach zwolnień grupowych do odstrzelenia przeznaczono niepełnosprawnego, i wcale nie chodzi o Monikę Richardson. Ów pracownik TVP był nieco upośledzony umysłowo, ale przez wiele lat kolejnym ekipom to nie przeszkadzało. Dopiero Farfał i jego siepacze dopadli nieszczęśnika. Aha, w tej historii nie bez znaczenia jest posada, jaką zajmował zwalniany. Czy był magazynierem albo pracownikiem archiwum? Nic z tych rzeczy. Pozyskiwał reklamy i odpowiadał za „klientów strategicznych". Niesamowite, nie? Do TVP jak ulał pasuje slogan NBA. It’s fantastic!
To jeszcze trochę ploteczek telewizyjnych. Podobno włodarze TVN już nie lubią Platformy Obywatelskiej, która coraz częściej jest chłostana w „Faktach" i gdzie indziej. Względy błękitnej stacji pozyskało za to Stronnictwo Demokratyczne, co czyni z TVN najbardziej obiektywna stacje w Polsce. Lansowanie
SD to lansowanie nielasowalnego. To jakby przekonywać ludzi, ze plucha jest super.
Jeny! Na obchody rocznicy wybuchu drugiej wojny światowej nie zaproszono Wojciecha Jaruzelskiego. Oburzyło to wielce polityków SLD. Natomiast Kiszczaka chyba zaprosili, bo ani SLD, ani Michnik się nie oburza.
Grzechu Napieralski wysłał posłów SLD do szkoły. 1 września mają się pojawić na rozpoczęciu roku szkolnego i… Właściwie trudno dociec, co maja zrobić. Nawet jeśli zachowają się przyzwoicie, będzie to rodzaj politycznej pedofilii.
Przemysław Edgar Gosiewski chwilowo przestał zgrywać macho à la Leszek Miller i powrócił do dobrze nam znanej roli wygadywacza głupot. Stwierdził oto, że rządząca koalicja się rozpadnie i dojdzie do wcześniejszych wyborów. Eee, to już bardziej prawdopodobne jest, ze prezesem telewizji zostanie Suski.
Wszystko stoi do góry nogami. Kiedyś Międzynarodowym Funduszem Walutowym i Balcerowiczem straszono dzieci. Teraz MFW zasugerował, by za szybko nie wprowadzać w Polsce euro. Zupełnie tak, jak proponują populiści z PiS i antyreformatorski prezydent Kaczyński. Sojusz Bugaja, Glapińskiego i międzynarodowej finansjery to najdziwniejsze wydarzenie roku. Czy możliwe jest, ze Platforma Obywatelska nie zawsze ma racje? Nieprawdopodobne.
Zdecydowanie politycy SLD maja w sobie coś z Amerykanów. O LP wspominaliśmy, a teraz bedzie o JJ (czytaj: Dzej Dzej). Jerzy Jaskiernia – bo o nim oczywiście mowa – umyślił sobie spotkanie wszystkich ministrów sprawiedliwości. To trochę tak, jakby Barack Obama organizował zlot Ku-Klux-Klanu.
Świętowaliśmy kolejną rocznicę powołania Tadeusza Mazowieckiego na pierwszego niekomunistycznego premiera. Z tej okazji Mazowiecki – jak to on – odpalił prawdziwa bombę. Stwierdził mianowicie, ze Lech Wałęsa od początku chciał być prezydentem. Lepiej, żeby jego wspomnienia szybko nie ujrzały światła dziennego. Polska mogłaby nie przetrzymać tych sensacyjnych rewelacji.
Odwoływany już wielokrotnie z Telewizji Burdelicznej prezes Farfał jest po staremu prezesem. Z gierek wokół TB oczywiście nic nie rozumiemy i nie będziemy udawać, ze jest inaczej. Po staremu uważamy, ze najlepszym szefem telewizji publicznej był Jan Dworak. Nie tylko dlatego, ze wpuścił nas do telewizji, ale także dlatego, ze nas z niej pogonił.
Kolejna historia obnażająca potworność ludzi Farfała. Otóż w ramach zwolnień grupowych do odstrzelenia przeznaczono niepełnosprawnego, i wcale nie chodzi o Monikę Richardson. Ów pracownik TVP był nieco upośledzony umysłowo, ale przez wiele lat kolejnym ekipom to nie przeszkadzało. Dopiero Farfał i jego siepacze dopadli nieszczęśnika. Aha, w tej historii nie bez znaczenia jest posada, jaką zajmował zwalniany. Czy był magazynierem albo pracownikiem archiwum? Nic z tych rzeczy. Pozyskiwał reklamy i odpowiadał za „klientów strategicznych". Niesamowite, nie? Do TVP jak ulał pasuje slogan NBA. It’s fantastic!
To jeszcze trochę ploteczek telewizyjnych. Podobno włodarze TVN już nie lubią Platformy Obywatelskiej, która coraz częściej jest chłostana w „Faktach" i gdzie indziej. Względy błękitnej stacji pozyskało za to Stronnictwo Demokratyczne, co czyni z TVN najbardziej obiektywna stacje w Polsce. Lansowanie
SD to lansowanie nielasowalnego. To jakby przekonywać ludzi, ze plucha jest super.
Jeny! Na obchody rocznicy wybuchu drugiej wojny światowej nie zaproszono Wojciecha Jaruzelskiego. Oburzyło to wielce polityków SLD. Natomiast Kiszczaka chyba zaprosili, bo ani SLD, ani Michnik się nie oburza.
Grzechu Napieralski wysłał posłów SLD do szkoły. 1 września mają się pojawić na rozpoczęciu roku szkolnego i… Właściwie trudno dociec, co maja zrobić. Nawet jeśli zachowają się przyzwoicie, będzie to rodzaj politycznej pedofilii.
Przemysław Edgar Gosiewski chwilowo przestał zgrywać macho à la Leszek Miller i powrócił do dobrze nam znanej roli wygadywacza głupot. Stwierdził oto, że rządząca koalicja się rozpadnie i dojdzie do wcześniejszych wyborów. Eee, to już bardziej prawdopodobne jest, ze prezesem telewizji zostanie Suski.
Więcej możesz przeczytać w 36/2009 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.