Przejechał ostatnio ponad 2 tys. kilometrów za kierownicą maleńkiego samochodu: kanarkowej łady kaliny. Przy okazji opowiedział dziennikarzom, że nie zamierza oddawać władzy, a może nawet kolejny raz wystartuje w wyborach prezydenckich.
Władimira Putina można już było zobaczyć, jak pilotuje myśliwiec, gasi pożar, jeździ na motorze Harley-Davidson. Ostatnio rosyjska telewizja pokazała premiera, jak maleńkim samochodem pokonuje bezkresne obszary rosyjskiego Dalekiego Wschodu. – Musiałem osobiście się przekonać, czy droga Chabarowsk – Czita naprawdę została otwarta. Najłatwiej to zrobić samemu, siadając za kierownicą samochodu rodzimej produkcji – tłumaczył w państwowej telewizji Rossija.
Więcej możesz przeczytać w 37/2010 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.