Iza Miko panikuje, że ma psychofana, a przecież powinna się cieszyć, że dorobiła się takowego po zagraniu półtora filmu. „Agresywny psychofan" pojechał za nią na Wyspy Dziewicze, gdzie próbował się jej oświadczyć. Iza, uspokój się. Przypuszczam, że tak naprawdę facet pomylił cię z kimś innym.
Agnieszka Frykowska, osoba o zachwycającej głupocie, zmieniła imię, aby cokolwiek o niej napisano. Teraz nazywa się Marzena, Mariola, Maja, albo jakoś tak. Drugi raz, niestety, taki numer może nie wzbudzić sensacji. Droga Mariolko, czy jakoś tak, następnym razem proponuję zmienić płeć i przechrzcić się na Stefana.
W czwartkowym „Super Expressie" Don Vasyl, król cygańskiej pieśni, pokazuje swój skromny domek. Siedemnaście pokoi, złocone krzesła, wieżyczki, łuki. Tymczasem MTV znowu musiało odwołać polską edycję „Cribs", bo kamera nie zmieściła się do kawalerki Kasi Cerekwickiej. Zawsze wiedziałem, że w Polsce lasę i kasę ma tylko artysta ludowy.
W polskiej literaturze trwa wyścig do Nobla. Po „Sexy mama" Kasi Cichopek, fascynującym poradniku o tym, jak urodzić dziecko i dalej słodko się uśmiechać, poradnik dla mam ma napisać Paulina Holtz. „Chcę, aby po przeczytaniu kobiety były szczęśliwe" – mówi autorka. Obawiam się, że jeśli chodzi o panią Holtz, wielu kobietom i mężczyznom do szczęścia wystarczy „Klan".
Czasami prawda o Polsce tkwi tam, gdzie człek w ogóle by jej nie szukał. Na przykład we wspominkowej laurce, którą z wypowiedzi przyjaciół na 20-lecie kariery zrobiła Edycie Górniak „Gala". Tak, żyjemy w Polsce, w kraju, w którym nasza największa gwiazda pop od 15 lat nie miała przeboju, a najbliżsi znajomi po kolorowych pismach robią z niej ostatnią wariatkę.
A kto jest w tym tygodniu ogólnopolskim czarnym charakterem? Nie, nie, nie myślcie o 30-leciu „Solidarności". Voldemortem tygodnia jest nikt inny jak tylko ciocia Asia. „Diss (rapowy odpowiednik pamfletu – przyp. aut.) na ciocię Asię" niejakiej MC Małej to hit internetu
Edyta Bartosiewicz jednak wróciła, wyszła na scenę po 10 latach i zaśpiewała piosenki, chociaż wszyscy się bali, że w ostatniej chwili spocony organizator zapowie w ramach zastępstwa Ewelinę Flintę. No dobra, to teraz czekam na płytę. Kupiłem już zapas baterii, konserw, sucharów i żarówek.i najbardziej przejmująca polska pieśń o dziecięcej traumie od czasów „Jenny" Edyty Bartosiewicz.
Piotr Rubik pojechał do Stanów grać dla Polonii. Wziął z sobą żonę i dziecko. Zapewne bał się, że Agatka zagarnie kolekcjonowane przez całe życie dewocjonalia, farby do włosów i syntezatory, sczyści konto i zwieje za granicę. Żartuję. Piotr Rubik nie zbiera syntezatorów.
Wiśniewski szuka kolejnej wokalistki/żony. Chodzą słuchy, że może być nią niejaka Paula Marciniak. Paula ma różne atuty, z których najważniejszym jest biust. Idealny biust przyszłej matki Saintetienne’a i Dolcegabbany Wiśniewskich.
Justyna Steczkowska chce podbić Europę grobowo-gotyckim teledyskiem, w którym mamy takie atrakcje jak pani Mostowiakowa z „M jak miłość" w furii tnąca jakąś roślinę sekatorem. Wszystko fajnie, ale od dołączonej do klipu piosenki zaczęły mi krwawić dziąsła. Takie niesłuchalne popłuczyny po Dead Can Dance to nawet w Balkanika TV nie przejdą.
Agnieszka Frykowska, osoba o zachwycającej głupocie, zmieniła imię, aby cokolwiek o niej napisano. Teraz nazywa się Marzena, Mariola, Maja, albo jakoś tak. Drugi raz, niestety, taki numer może nie wzbudzić sensacji. Droga Mariolko, czy jakoś tak, następnym razem proponuję zmienić płeć i przechrzcić się na Stefana.
W czwartkowym „Super Expressie" Don Vasyl, król cygańskiej pieśni, pokazuje swój skromny domek. Siedemnaście pokoi, złocone krzesła, wieżyczki, łuki. Tymczasem MTV znowu musiało odwołać polską edycję „Cribs", bo kamera nie zmieściła się do kawalerki Kasi Cerekwickiej. Zawsze wiedziałem, że w Polsce lasę i kasę ma tylko artysta ludowy.
W polskiej literaturze trwa wyścig do Nobla. Po „Sexy mama" Kasi Cichopek, fascynującym poradniku o tym, jak urodzić dziecko i dalej słodko się uśmiechać, poradnik dla mam ma napisać Paulina Holtz. „Chcę, aby po przeczytaniu kobiety były szczęśliwe" – mówi autorka. Obawiam się, że jeśli chodzi o panią Holtz, wielu kobietom i mężczyznom do szczęścia wystarczy „Klan".
Czasami prawda o Polsce tkwi tam, gdzie człek w ogóle by jej nie szukał. Na przykład we wspominkowej laurce, którą z wypowiedzi przyjaciół na 20-lecie kariery zrobiła Edycie Górniak „Gala". Tak, żyjemy w Polsce, w kraju, w którym nasza największa gwiazda pop od 15 lat nie miała przeboju, a najbliżsi znajomi po kolorowych pismach robią z niej ostatnią wariatkę.
A kto jest w tym tygodniu ogólnopolskim czarnym charakterem? Nie, nie, nie myślcie o 30-leciu „Solidarności". Voldemortem tygodnia jest nikt inny jak tylko ciocia Asia. „Diss (rapowy odpowiednik pamfletu – przyp. aut.) na ciocię Asię" niejakiej MC Małej to hit internetu
Edyta Bartosiewicz jednak wróciła, wyszła na scenę po 10 latach i zaśpiewała piosenki, chociaż wszyscy się bali, że w ostatniej chwili spocony organizator zapowie w ramach zastępstwa Ewelinę Flintę. No dobra, to teraz czekam na płytę. Kupiłem już zapas baterii, konserw, sucharów i żarówek.i najbardziej przejmująca polska pieśń o dziecięcej traumie od czasów „Jenny" Edyty Bartosiewicz.
Piotr Rubik pojechał do Stanów grać dla Polonii. Wziął z sobą żonę i dziecko. Zapewne bał się, że Agatka zagarnie kolekcjonowane przez całe życie dewocjonalia, farby do włosów i syntezatory, sczyści konto i zwieje za granicę. Żartuję. Piotr Rubik nie zbiera syntezatorów.
Wiśniewski szuka kolejnej wokalistki/żony. Chodzą słuchy, że może być nią niejaka Paula Marciniak. Paula ma różne atuty, z których najważniejszym jest biust. Idealny biust przyszłej matki Saintetienne’a i Dolcegabbany Wiśniewskich.
Justyna Steczkowska chce podbić Europę grobowo-gotyckim teledyskiem, w którym mamy takie atrakcje jak pani Mostowiakowa z „M jak miłość" w furii tnąca jakąś roślinę sekatorem. Wszystko fajnie, ale od dołączonej do klipu piosenki zaczęły mi krwawić dziąsła. Takie niesłuchalne popłuczyny po Dead Can Dance to nawet w Balkanika TV nie przejdą.
Więcej możesz przeczytać w 37/2010 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.