Już prawie 250 tys. polaków powiedziało „nie” rządowym planom wysłania wszystkich sześciolatków do szkół. Na czele rodzicielskiego protestu stoi młode małżeństwo, które udowodniło, że jest w stanie zablokować rządową reformę edukacji.
Listonosz z poczty przy Jagiellońskiej w podwarszawskim Legionowie poddał się we wtorek 14 czerwca. Zadzwonił do Tomasza Elbanowskiego ze stowarzyszenia Rzecznik Praw Rodziców i powiedział, że nie jest w stanie przywieźć wszystkich listów, jakie nadeszły na adres stowarzyszenia.
– Pojechałem na pocztę i przywiozłem 300 listów. W każdym z nich było około 100 podpisów pod obywatelskim projektem ustawy o zniesieniu obowiązku szkolnego dla sześciolatków. W sumie 34 tys. – opowiada Elbanowski.
– Szczęka nam opadła ze zdziwienia – dodaje jego żona Karolina. – Bo wcześniej listy przychodziły powoli, a tu nagle taka lawina.
Więcej możesz przeczytać w 26/2011 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.