Jeden uchodzi za twardego, drugi za miękkiego. Jeden przygotował raport, który doprowadził do dymisji drugiego. Jerzego Millera i Bogdana Klicha łączy więcej – obaj pochodzą z Krakowa i obaj są bez szans na rządową posadę po wyborach.
Klicha i Millera jako ministrów łączy brak chemii z premierem. Ich kontakty z szefem rządu to czysto zawodowa zależność. Ale stosunek Donalda Tuska do obydwu był różny – mówi członek gabinetu. – Szef zawsze uważał Klicha za mięczaka. Nie liczył się z jego zdaniem. A Millera traktował jak twardy orzech do zgryzienia, bez zachwytu, ale słuchał, co mówi.
Bogdan Klich stracił w piątek tekę ministra obrony narodowej. Podał się do dymisji dzień przed prezentacją raportu o katastrofie smoleńskiej przygotowanego przez komisję, której przewodził Jerzy Miller, szef MSWiA. Dymisja została przyjęta.
Bogdan Klich stracił w piątek tekę ministra obrony narodowej. Podał się do dymisji dzień przed prezentacją raportu o katastrofie smoleńskiej przygotowanego przez komisję, której przewodził Jerzy Miller, szef MSWiA. Dymisja została przyjęta.
Więcej możesz przeczytać w 31/2011 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.