Premier chce dokończyć wojnę, którą wypowiedział pedofilom. Kilkanaście dni temu z pompą otworzył dla nich specjalny oddział psychiatryczny w Choroszczy. Na razie jest tam jeden pacjent, ale on i tak leży na innym oddziale.
Szpital psychiatryczny w podlaskiej Choroszczy mieści się w budynkach starej fabryki włókienniczej z końca XIX w. Teren jest ogromny, stara cegła się sypie i niemal wszystko wymaga remontu. Na niektórych oddziałach stoją łóżka, które pamiętają jeszcze początek ubiegłego wieku.
Ale w części dla „sprawców przestępstw seksualnych", bo tak oficjalnie nazywa się nowy oddział dla pedofilów, jest wszystko, co trzeba. Szyby kuloodporne, nowoczesne drzwi antywłamaniowe, zamki cyfrowe, elektroniczne czujniki ruchu i bariery na podczerwień. Oraz dziesięć kamer. – Szyby P4, można strzelać i tylko „gwiazdka” wyjdzie, szkło nie pęknie – mówi z przejęciem dyrektor ośrodka Tomasz Goździkiewicz, głaszcząc szkło.
Ale w części dla „sprawców przestępstw seksualnych", bo tak oficjalnie nazywa się nowy oddział dla pedofilów, jest wszystko, co trzeba. Szyby kuloodporne, nowoczesne drzwi antywłamaniowe, zamki cyfrowe, elektroniczne czujniki ruchu i bariery na podczerwień. Oraz dziesięć kamer. – Szyby P4, można strzelać i tylko „gwiazdka” wyjdzie, szkło nie pęknie – mówi z przejęciem dyrektor ośrodka Tomasz Goździkiewicz, głaszcząc szkło.
Więcej możesz przeczytać w 31/2011 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.