Jeden z najlepszych polskich malarzy nakręcił z żoną film o tym, co w polskiej mentalności oraz polskiej historii mroczne i brzydkie. „Z daleka widok jest piękny” Anki i Wilhelma Sasnalów 10 lutego wchodzi do polskich kin.
Trzy maleńkie sylwetki na tle krajobrazu. Stoją, może rozmawiają, za nimi zielona ściana. Z daleka widok jest piękny, ale kiedy przyjrzeć się uważniej, ściana zamienia się w groźne kłębowisko stworzone zamaszystymi pociągnięciami pędzla; zieleń wzbiera z tyłu niczym fala tsunami. To „Las", obraz Wilhelma Sasnala zainspirowany „Shoah”, głośnym dokumentem Claude’a Lanzmanna. Reżyser filmu, tłumaczka i świadek wydarzeń z czasów wojny stoją w miejscu, w którym rozegrał się jeden z aktów Zagłady.
I znowu zieleń: łagodne wzgórze, kępy drzew, miękko falujące zboże, obok miedza, a może polna droga, w głębi plama lasu. Ot, typowy polski pejzaż. Z daleka widok jest piękny, za to z bliska przeczytamy tytuł tego obrazu: „Bez tytułu/Borowski". Na taki sielski krajobraz mógł w wizji Sasnala patrzeć zza obozowych drutów w Auschwitz autor „Pożegnania z Marią”.
Więcej możesz przeczytać w 5/2012 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.