I jeszcze ą propos występów gwiazd z zagranicy. Na bardzo ciekawej imprezie pod nazwą Ursynalia, która – jak rozumiem – jest świętem studentów Ciężkiej Szkoły Życia z warszawskiej dzielnicy Ursynów, wystąpi najlepszy metalowy zespół wszech czasów, czyli Slayer. Podobno rok temu policja najechała Ursynalia z powodu zakłóceń ciszy nocnej. W takim razie w tym roku będzie potrzebna cała rezerwa GROM-u.
Portal Plotek przeprowadził wywiad z wciąż aspirującą piosenkarką Natalią Lesz. Wywiad okazał się jednym z ciekawszych ostatnich miesięcy. Na pytanie, co najbardziej ceni w swoim ciele, Lesz odpowiedziała: „Intelekt". Człowiek uczy się całe życie – przysięgam, że nie wiedziałem, że intelekt to część ciała. Widocznie jednak nie aż tak kluczowa z punktu widzenia normalnego funkcjonowania, skoro Natalia Lesz żyje i ma się dobrze.
Dzięki portalowi Interia mogłem zobaczyć fragment filmu „Wałęsa", a konkretniej – wycinek ze sceny, w której grający ubeka Zamachowski przesłuchuje grającego Wałęsę Więckiewicza. Powiem tak, jeśli chodzi o sam film, to stawiam miesięczną pensję z „Wprost”, że „Nixon” Olivera Stone’a to to nie będzie. Ale – wnosząc po fragmencie Robert Więckiewicz lepiej gra Lecha Wałęsę niż Jerzy Kryszak i sam Wałęsa razem wzięci i to, proszę państwa, trzeba zobaczyć.
Całe życie myślałem, że Ilona Łepkowska wymyśla te wszystkie komedie i seriale po prostu dla forsy. Myślałem tak i mój świat był uporządkowany, a psychika spokojna. Scenarzystka wyznała jednak portalowi Interia, że mogłaby w sumie już od dawna nie pracować, gdyż „trochę tantiem uzbierało się na emeryturę". Tak, proszę państwa. Wiem, że to przekracza wszelkie granice wyobraźni, ale film „Och, Karol 2” nie powstał dla szybkiej kaski. On naprawdę powstał z pasji.
Polska to taki kraj, w którym cwaniacy są w każdej dziedzinie życia. Dom aukcyjny Abbey House, jak podaje „Gazeta Wyborcza", zatrudnia studentów ASP, którzy malują jelenie tudzież ludziki, i te jelenie tudzież ludziki są sprzedawane na aukcjach w cenach z pięcioma zerami na końcu. Proszę państwa, ogłaszam, koniec z tym pisaniem. Rzucam to w diabły i idę do Abbey House. Uważam, że mam świetne kwalifikacje. Ostatnio narysowałem kotka i moja dziewczyna pochwaliła mnie, mówiąc, że piękne drzewko mi wyszło.
Maciej Maleńczuk buduje swoją karierę aktorską bardzo konsekwentnie – po występie w teledysku zespołu Behemoth, w którym zagrał Szatana, wystąpi w znanym serialowym horrorze produkcji TVP, czyli „Na dobre i na złe". Zagra muzyka o demonicznym imieniu Klaus, który trafi na OIOM z zakrwawioną ręką. Serca ilu ofiar wyrwał rzeczoną ręką Klaus Maleńczuk, jeszcze nie wiadomo. Wiadomo jednak, że jeśli tak dalej pójdzie, Maleńczuk zagra w nowej części „Freddy’ego Kruegera”. Rolę tytułową, oczywiście.
W marcu pojawi się wspólny album Krzysztofa Pendereckiego i Jonny’ego Greenwooda, gitarzysty zespołu Radiohead. W praktyce oznacza to, proszę państwa, że u nas nad Wisłą nasz rodak, jeden z najważniejszych żyjących kompozytorów współczesnych, nagrał płytę z gitarzystą najważniejszego zespołu rockowego świata ostatnich 15 lat i jest to jedno z istotniejszych wydarzeń kulturalnych ostatnich paru miesięcy. Tak tylko piszę, bo słuchając radia i czytając portale, mogą mieć państwo wrażenie, że było nim udawanie przez Dodę gwiazdy porno na wakacjach w Hiszpanii.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.