- Na tropie
Gen. Ratko Mladić, jeden z najbardziej poszukiwanych zbrodniarzy wojennych, został schwytany - podały serbskie media. Informację natychmiast zdementował rząd Serbii i haska prokurator Carla Del Ponte. Serbia wstrzymała jednak oddech. Tomislav Nikolić, lider nacjonalistów, stwierdził, że pogłoski rozsiał rząd w Belgradzie, by sprawdzić reakcje na schwytanie Mladicia. Masowych protestów nie było. Część analityków uważa, że była to prowokacja służb specjalnych, które chciały wywabić generała z kryjówki. Zdaniem Del Ponte, Mladić przebywa w Serbii i pobiera generalską emeryturę. (DC)
- Sarko saga
Nicolasowi Sarkozy`emu, najpoważniejszemu kandydatowi w zbliżających się wyborach na prezydenta Francji, zafundowano reklamę. Na rynku ukazała się książka "Między sercem a powodem" opisująca nieznane dotychczas szczegóły z życia szefa MSW Francji. Fabuła powieści jest prosta - kobieta zostawia męża dla innego mężczyzny. Mąż ("Sarko"), wplątując się w kolejne afery, desperacko próbuje ją odzyskać, grożąc nawet samobójstwem. Powieść już pierwszego dnia sprzedaży wywołała furorę - wydawcy musieli podnieść tygodniowy nakład egzemplarzy do 85 tys. Sam minister ze sprzedaży się cieszy, bo, jak uważa, świadczy to o jego popularności. Szkoda tylko, że przemilczał odpowiedź na pytanie, czy zawarte w książce informacje są prawdziwe. (AG)
- Marcos w spódnicy?
Prezydent Filipin Gloria Macapagal Arroyo ogłosiła stan wyjątkowy. Pani prezydent uzasadnia decyzję próbą zamachu stanu. Generałowie ujęli grupę 14 rzekomo spiskujących oficerów, w tym generała brygady Danilo Limę, dowódcę elitarnych jednostek. Według generała Hermogenesa Esperona, szefa armii, grupa wojskowych planowała zmobilizować 200 żołnierzy, aby siłą usunąć prezydent Arroyo. W Manaili doszło do zamieszek, gdyż na ulicę wyszli przeciwnicy pani prezydent oskarżający ją o sfałszowanie wyników wyborów w maju 2004 r. Pogłoski na temat groźby przewrotu wojskowego i możliwości wprowadzenia stanu wyjątkowego były powtarzane na Filipinach wielokrotnie w miarę zbliżania się 20. rocznicy obalenia Ferdinanda Marcosa, wieloletniego dyktatora Filipin, przypadającej 25 lutego. Marcos przez ostatnie dziewięć lat rządził w warunkach stanu wyjątkowego. (greg)
- Papieski folk
Benedykt XVI jest w Niemczech ciągle na topie. Dwoje znanych bawarskich muzyków stworzyło właśnie papieski hymn. "Już 19 kwietnia, kiedy wybrano go na papieża, wiedzieliśmy, że musimy go wyróżnić. Napisaliśmy więc hymn" - mówi Hans Ramsauer, autor tekstu piosenki, który w refrenie napisał: "Jesteśmy pod wrażeniem. Jesteśmy uszczęśliwieni, nasz Ojciec Święty Benedykt XVI". Muzykę, utrzymaną w stylu bawarskiego folkloru, skomponowała żona autora tekstu, Annemarie. Hymn ma przypominać o miejscu, z którego pochodzi papież, i przyczynić się do wzrostu jego popularności. Benedykt XVI już słyszał hymn i jest z niego ponoć zadowolony. Jak tak dalej pójdzie, to Niemcy nakręcą teledysk z papieżem w roli głównej. (AG)
- Ofiary szczerbatego niedźwiedzia
"Dzięki temu, że 'Solidarność' wybiła zęby sowieckiemu niedźwiedziowi, kraje bałtyckie mogły odzyskać niepodległość" - powtarzał podczas wizyty w Tallinie Lech Wałęsa. Nawet szczerbaty niedźwiedź potrafił jednak kąsać, o czym boleśnie przekonali się Bałtowie przed 15 laty. Zimą 1991 r. do zaciętych walk doszło w Wilnie - na manifestujące pod wieżą telewizyjną tłumy ruszyły czołgi sowieckie. Mieszkańcy Rygi przy trzaskającym mrozie stawiali barykady. Także tam nie obyło się bez ofiar. Podczas ataku bojówek OMON na łotewskie MSW zginęło kilkanaście osób. Kilka miesięcy później Litwa, Łotwa i Estonia ogłosiły niepodległość i na forum międzynarodowym zostały uznane za suwerenne państwa. Łotysze, Litwini i Estończycy przejęli od "Solidarności" ducha sprzeciwu wobec totalitarnego systemu i pokojową formę walki. Od połowy lat 80. odbywały się w tych krajach masowe manifestacje. Rok 1988 r. nazwano rokiem śpiewających rewolucji.
Wyrazem uznania dla polskiego wkładu w odzyskanie niepodległości przez kraje bałtyckie jest przyznanie Lechowi Wałęsie przez Arnolda Ruutela, prezydenta Estonii, orderu Terra Mariana. Order został wręczony prezydentowi w przeddzień Dnia Niepodległości Estonii. Wałęsa, dziękując, podkreślał, że obalenie reżimu komunistycznego jest dopiero początkiem drogi. Narody Europy stoją teraz przed zadaniem budowy nowego systemu na miarę czasów, w których żyjemy. Tunne Kelam, eurodeputowany i przewodniczący estońskiej partii Pro Patria, powiedział "Wprost", że Polska i Estonia (a także pozostałe państwa bałtyckie) jako członkowie NATO i UE mają szczególny obowiązek promowania demokracji w krajach postsowieckich i przeciwstawienia się rosyjskiemu dyktatowi energetycznemu.
Monika Michaliszyn z Tallina
Więcej możesz przeczytać w 9/2006 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.