ZBIGNIEW SOBOTKA ZAMIAST po Białołęce spaceruje po Wilanowie. Ostatnio widziano go tam przy kiosku, jak kupował "Życie na Gorąco". Cóż, może dla jego duchowości byłoby lepiej, gdyby prezydent go jednak nie ułaskawiał. W więzieniu Sobotka mógłby sięgnąć po ambitniejsze pozycje z tamtejszej biblioteki.
RAZ W ŻYCIU ZGADZAMY SIĘ Z ALEKSANDREM Kwaśniewskim. A nawet z jego żoną. Otóż szacowna para nie chce oglądać swojej córki występującej w programie "Taniec z gwiazdami". My też nie. Wolimy oglądać tatusia, jak tańczy disco polo. Ale w sumie wiocha mniej więcej ta sama.
ZGODNIE Z DOKTRYNĄ STALINA, wraz z postępami socjalizmu, walka klasowa się za-ostrza. W ramach tego zaostrzania politycy Platformy Obywatelskiej zaczęli się obawiać o własne życie. Pierwszym celem zamachu stała się niejaka posłanka Hibner, która w zamkach do swego mieszkania znalazła klej SuperGlue i nie mogła się dostać do domu. Już teraz wiemy, dlaczego o Przemku Gosiewskim mówi się, że ma lepkie łapki.
SPRAWA KLEJU SUPERGLUE (przy okazji: jakiż talent posłanki Hibner do rozpoznawania gatunków klejów!) stanęła nawet na zarządzie warszawskiej PO. Zaniepokojona Małgorzata Kidawa-Błońska zaapelowała, by informować o tego typu wypadkach, bo licho i PiS nie śpią. Wtedy jakiś cyniczny wesołek opowiedział, że w garażu jego bloku spłonęły dwa samochody. Co prawda, żaden nie był jego, ale może po prostu PiS chybił... No, jak tak można się naigrawać ze znerwicowanych kobiet!
DAWNY "UKŁAD WARSZAWSKI" TRIUMFUJE! Triumfuje, bo w aferę z opanowywaniem domów budowanych przez TBS dla niezamożnych w Warszawie są zamieszani politycy z "etosowego" (chłe, chłe) skrzydła PO. Najbardziej znaną postacią w tej sprawie jest niejaki Maciej Świderski, niegdysiejszy asystent Jana Marii Władysława Rokity. Szczerze mówiąc, mieliśmy Świderskiego raczej za pacana - a jednak potrafił załatwić sobie mieszkanko i przepisać je na żonę. Bijemy się w piersi - niesprawiedliwie go osądzaliśmy.
ŚWIDERSKI MA NA SWOIM KONCIE i inne osiągnięcie. Stał się bodaj pierwszym zawieszonym członkiem w PO. Niestety, nie wiadomo, gdzie dynda.
ŚWIDERSKI MA TEŻ ŻONĘ Wietnamkę, więc atak "Gazety Stołecznej" na jego osobę można uznać za typowy objaw ksenofobii. Że niby nasze ulice, a wietnamskie kamienice? A fuj!
WALDEMAR PAWLAK OBWIESZCZA z prasowych reklam, że kto zechce go połknąć, może się zadławić. Podobno autorem tego sloganu był sam prezes PSL. Za mądre to hasło nie jest. Bo kto chciałby coś takiego jak Pawlak wziąć do ust?
>W TYCHŻE REKLAMACH PAWLAK porównuje się do Tysona, zwanego Bestią. W czas premierostwa pana Waldemara przylgnęło do niego wiele ksywek: Łomiarz, Portret Pamięciowy, Cyborg. Ale Bestia? Nie przypominamy sobie. Widać facet chce zaimponować babkom. A lider PSL powinien raczej myśleć o chłopach.
CZYTALIŚMY "TRYBUNĘ" I ZBARANIELIŚMY. W dodatku publicystycznym "Impuls" natknęliśmy się na tekst... Łukasza Perzyny, znanego dziennikarsko-prawicowego zakapiora, obecnie autora "Tygodnika Solidarność" i nieuleczalnego wielbiciela Adama Słomki. Perzyna w "Trybunie" to prawdziwy koniec historii.
koalicja&[email protected]
Więcej możesz przeczytać w 9/2006 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.