Ukraińcy wybrali model sprawdzony. Postawili na osobę, która ma już kilkuletnie doświadczenie w restrukturyzacji kolei. Balczun jako prezes PKP Cargo firmował swoim nazwiskiem to, co w Polsce wydawało się nie do zrobienia. Przeprowadził restrukturyzację firmy i wprowadził ją na giełdę. Czy poradzi sobie z nowym arcytrudnym wyzwaniem, jakim jest reforma kolei na Ukrainie? Kraj znajduje się w politycznym chaosie, a korupcja na wschodnią modłę funkcjonuje w ukraińskiej rzeczywistości jako biznesowa reguła. Jeśli zostanie prezesem Ukrzaliznycji, czeka go nie lada wyzwanie, znacznie wykraczające poza polskie doświadczenia. Ukraińskie Koleje Żelazne to monopolista w przewozach pasażerskich i towarowych. Według dostępnych informacji przewożą na Ukrainie 60 proc. wszystkich ładunków kolejowych. Udział tej firmy w całym ruchu pasażerskim (lądowym) to 38 proc. Linie kolejowe, którymi zarządza, to z kolei ponad 21 tys. km. I do tego ok. 300 tys. pracowników. Długi, w jakich topią się koleje ukraińskie, też są niestandardowe – w przeliczeniu na złotówki to ponad 5 mld zł.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.