Politycy PiS twierdzą, że jeździpani z mężem na SPotkania z wyborcamii wygłasza na nich przemówienia.Ba, nawet czasem odbiera jego komórkę i umawia na rozmowy.
Trochę prawdy w tym jest. Uczestniczę w życiu publicznym męża. Wspieram go i towarzyszę mu podczas spotkań i uroczystości. Publicznie staram się jednak nie zabierać głosu. Nie przypominam sobie, by na takich spotkaniach poproszono mnie o przemówienie. Nie ma wobec mnie takich oczekiwań i nie odczuwam takiej potrzeby. Widzę, że społeczeństwo pozytywnie odbiera fakt, że żona towarzyszy mężowi podczas ważnych dla mieszkańców uroczystości społeczno-religijnych czy patriotycznych. Moje zaangażowanie w takie wydarzenia powoduje, że znam większość osób, które działają społecznie czy politycznie, więc mam z nimi kontakt bezpośredni.
Na początku mężowi trudno było porozumieć się z samorządowcami PiS w regionie, bo był dla nich obcy z Raciborza. to pani ich do niego przekonała, bo jest pani miejscowa?
Myślę, że efekty jego pracy i zaangażowanie w sprawy regionu spowodowały, że szybko zmienili o nim zdanie. Dla mnie osobiście nie jest ważne, skąd kto pochodzi, ale jak pracuje dla społeczności, w której żyje, jak mocno uczestniczy w jej życiu lokalnym i jak utożsamia się z jej problemami.
Była pani przeciw czy popierała jego odejście z PiS i utworzenie nowej partii? Ucieszyła się pani, gdy znów kandydował z list PiS?
Często dyskutujemy na różne tematy, ale jeśli chodzi o pracę, to raczej nie proszę męża o rady i on też tego nie oczekuje. W sprawach stricte politycznych w wielu kwestiach mam swoje zdanie, ale staram się nie ingerować w jego decyzje. Jestem przy nim, wspieram go, rozmawiam z nim, ale nie podejmuję za niego decyzji. Nie ukrywam, że cieszę się, iż doszło do zjednoczenia prawicy i zwycięstwa w wyborach.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.