W Polsce wiarę w cuda deklaruje 70 proc. Polaków. Więcej niż w nieśmiertelną duszę, życie pozagrobowe, a nawet zmartwychwstanie zmarłych. O ile do wiary w tradycyjne dogmaty z roku na rok przyznaje się coraz mniej ankietowanych, o tyle przekonanie o istnieniu „zjawisk niewytłumaczalnych” systematycznie rośnie. Ostatnio głośno było o cudzie w Legnicy, gdzie upuszczona na posadzkę świątyni hostia miała się zamienić we fragment mięśnia sercowego. Dlaczego tak się dzieje? Zdaniem specjalistów, z jednej strony to reakcja na laicyzację i modernizację społeczeństwa. Ale z drugiej także przejaw kryzysu instytucjonalnych form religijności. Najnowsze badania pokazują jeszcze jedną przyczynę: Polacy mają coraz większą nieufność do wiedzy, uważają, że świata nie da się racjonalnie wytłumaczyć.
Zapotrzebowania na cuda
Instytucjonalny Kościół stara się zachować dystans do cudów, czy – jak to się fachowo określa – „zjawisk mirakularnych”. A jednocześnie to dla niego coraz większe wyzwanie. – Watykan jest coraz bardziej wyczulony na potencjalne szkody, jakie mogą spowodować fałszywe cuda, objawienia czy przepowiednie – wyjaśnia John Thavis, wieloletni amerykański watykanista, autor książki „Tajemnice watykańskich proroctw”. Chodzi o ryzyko zasiania zamętu i zwątpienia wśród wiernych, ale też o wizerunek w oczach świata. – Z tego względu wielu przedstawicieli Stolicy Apostolskiej wzdryga się na wieść o kolejnej płaczącej Madonnie, uzdrawiających relikwiach czy wieszczącej gospodyni domowej, która robi notatki pod dyktando Boga – dodaje Thavis. Zdaniem Johna Thavisa jedną z przyczyn wzrostu „zapotrzebowania na cuda” są też przemiany w łonie samego Kościoła. – Po Soborze Watykańskim II katolicy czują niedosyt bezpośredniej relacji z Bogiem. Kościół oferuje im głównie „nauczanie” w postaci homilii, papieskich dokumentów czy katechizmu.
Ludzie jednak pragną namacalnego kontaktu z tym, co boskie – wyjaśnia. – To właśnie stąd zaskakująco głębokie zainteresowanie wśród wiernych cudami, kultem relikwii, opętaniami, objawieniami czy różnymi orędziami – tłumaczy. Zdaniem dr Doroty Hall, socjolożki religii z Polskiej Akademii Nauk, wzrost wiary w cuda to także efekt ogromnego zagubienia informacyjnego, w jakim współcześnie żyjemy. Ona sama badała m.in. polskich wyznawców UFO oraz fenomen religijności New Age, które są odległe zarówno od racjonalnej wizji świata, jak i tradycyjnej religijności. – Współcześnie mamy do czynienia z bezprecedensową nadprodukcją informacji, z których większość zdobywamy za pośrednictwem mediów.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.