Nie proponuję jakiejś pogłębionej refleksji czy nawet refleksji. Rozumiem – jak do mnie w czasie wakacji ktoś mówi o refleksji, to też odbezpieczam rewolwer. Proste zestawienie faktów. Nie trzeba myśleć. Wystarczy popatrzeć na własne działania z lat 2005-2007 i zobaczyć ich rezultaty.
1. Zwolnienie od podatku od spadków i darowizn osób z I grupy podatkowej, podwyższenie progów podatkowych dla osób z II grupy podatkowej
REZULTAT: Poziom konsumpcji wzrósł z 797,2 mld zł w roku 2005 do 922,9 mld zł w roku 2007.
2. Podwyższenie kwoty wolnej od podatku, zmniejszenie podstawowej stawki PIT do 18 proc., obniżenie składki rentowej (czyli obniżenie pozapłacowych kosztów pracy)
REZULTAT: Średnie wynagrodzenie netto wzrosło z 1616 zł w 2005 r. do 1877 zł w 2007 r. Poziom konsumpcji jak wyżej – nie było takiego skoku w całej historii III RP!
3. Zlikwidowanie najwyższej, 40-procentowej, stawki PIT
REZULTAT: Wzrost poziomu akumulacji kapitału ze 189,4 mld zł w roku 2005 do 287,6 mld zł w roku 2007.
4. Wprowadzenie zerowej stawki akcyzy na kosmetyki
REZULTAT: Wartość rynku kosmetycznego wzrosła do ponad 10 mld zł w roku 2007 (w 2005 – 8,7 mld zł).
5. Utrzymanie stawki 7 proc. VAT w budownictwie
REZULTAT: Produkcja budowlano-montażowa wzrosła z 91,25 mld zł w 2005 r. do 132,8 mld zł w 2007 r.
6. Wprowadzenie dla podatników małych i podatników rozpoczynających działalność możliwości jednorazowego odpisu amortyzacyjnego do 50 tys. euro
REZULTAT: Nakłady inwestycyjne polskiego sektora MSP wzrosły ze 131 mld zł w 2005 r. do 193 mld zł w 2007 r.
7. Uregulowanie prawne świadczenia telepracy
REZULTAT: Telepraca wciąż nie jest popularnym sposobem zatrudniania, jednak według ekspertów, ze względu na swoją elastyczność, może ona być przyszłością rynku pracy. Dzięki uregulowaniu telepracy jeszcze w 2007 r. Polska jest na taką ewentualność przygotowana. REZULTAT OGÓŁEM: PKB z 967,7 mld zł w 2005 r. wzrósł do 1175 mld zł w 2007 r. Dodając do tego wcześniejsze wprowadzenie przez rząd Millera liniowej stawki PIT dla działalności gospodarczej, co spowodowało wzrost wpływów do budżetu z tego podatku z 21,5 mld zł (2004) do 28,1 mld zł (2006) – i mamy odpowiedź jak Polska, jako jedyny kraj w Europie, przeszła suchą stopą przez kryzys Lehman Brothers. Nawet wasz przeciwnik polityczny, premier Jan Krzysztof Bielecki, przyznawał, że dzięki waszym działaniom 2005-2007 Polska uniknęła kryzysu. To tylko niektóre działania i ich efekty. Dzięki tym działaniom uważani jesteście – obok Leszka Millera – za najlepszy rząd (2005-2007) dla polskiej gospodarki, bo najszybciej się wówczas rozwijała. Gdybyście rządzili wówczas pełną kadencję – zebralibyście tego plony. Jednak wcześniejsze wybory spowodowały, że kto inny był ich beneficjentem. Ale nie ma co się zniechęcać – ostatnio od posła PiS słyszałem: „mierzymy w trzy kadencje!”. Jeśli chcecie mieć pieniądze na różne działania socjalne – nie ma do tego innej drogi niż wzrost gospodarczy. A osiągnąć go można powyższymi metodami, które sami już ćwiczyliście. Alternatywa to Hugo Chávez i brak papieru toaletowego, w kraju, w którym ropa „rośnie na każdym drzewie”. To nie wymaga żadnej refleksji. Proste zestawienie faktów. Miłych wakacji!
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.