Dla zdrowia i dla ego

Radosław Krąpiec: Dla kogo przeznaczone są zabiegi powiększania penisa? Czy tylko dla mężczyzn, których zbyt mały członek uniemożliwia stosunek?

Dr n. med. Ahmed Elsaftawy: To zabiegi przede wszystkim dla panów, którzy mają problem z wyjątkowo małym prąciem lub takim, którego wielkość nie jest zadowalająca ani dla nich samych, ani dla ich partnerki lub partnera. Oczywiście zgłaszają się do nas również mężczyźni, których penisy są normalnych rozmiarów, ale oni chcą lepiej zaspokoić potrzeby seksualne swoich partnerek lub partnerów. To często problem wyłącznie natury psychologicznej. Mężczyźni rzadko rozmawiają na ten temat i ze swoim problemem długo zmagają się sami. Dopiero po zabiegu, którego efekt jest natychmiastowy, widać, jak wielkim było to dla nich ciężarem i jak bardzo powiększenie penisa poprawiło im ego.

Czym się różni zabieg z użyciem kwasu hialuronowego od zabiegu z podaniem tłuszczu pacjenta?

Zabieg z użyciem kwasu hialuronowego daje szybki efekt. Jest mniej inwazyjny, jednak jego efekt jest mniej trwały. Szacuje się, że powiększa penis na 12-18 miesięcy. Wymaga też uzupełnienia, by utrzymać pożądany efekt. Można jednak co pół roku uzupełniać braki i to znacznie mniejszą ilością kwasu niż przy pierwszym zabiegu. Rekonwalescencja to kwestia wchłonięcia się ewentualnych krwiaków. Dolegliwości bólowe dokuczają mniej więcej trzy dni, a abstynencja seksualna konieczna jest przez 10-14 dni. Natomiast przeszczep własnego tłuszczu jest zabiegiem trwalszym, ale bardziej inwazyjnym i niekiedy wymaga powtórzenia. Jest to spowodowane tym, że 30 proc. pacjentów po trzech miesiącach traci ok. 50 proc. tkanki tłuszczowej, bo tłuszcz w tym miejscu jest obcą tkanką. W takim przypadku podajemy go po raz drugi, co zwiększa trwałość przeszczepu o 70 proc. Do wad tej metody należy inwazyjność, konieczność podania większej liczby środków znieczulających. Ale trzeba też pamiętać, że po powiększeniu penisa tłuszczem kształt członka jest dużo bardziej naturalny.