PIS ŻYŁ W UBIEGŁYM TYGODNIU SPRAWĄ NOWELIZACJI USTAWY O IPN. Od naszych rozmówców z tej partii dowiedziałyśmy się m.in., że ta nowelizacja w ogóle nie była omawiana na klubie. A szkoda, bo może przy okazji dyskusji pojawiłaby się jakaś kontrowersja, a w ślad za nią refleksja. Na nasze pytanie, dlaczego nie pochylono się nad ekspertyzą MSZ, stwierdzającą m.in., że nowe prawo może osłabić na arenie międzynarodowej argumenty merytoryczne Polski w przypadkach obrony dobrego imienia naszego kraju, usłyszałyśmy, że nikt nie traktował poważnie sygnałów płynących z resortu pod kierownictwem Witolda Waszczykowskiego, bo politycy PiS dawno stracili do niego zaufanie.
PO UBIEGŁOTYGODNIOWEJ RADZIE POLITYCZNEJ PIS OBECNY SZEF MSZ JACEK CZAPUTOWICZ odwołał kilku ambasadorów i rozwiązał swój gabinet polityczny. Tak po prawdzie był to gabinet odziedziczony po Waszczykowskim, ale zasada jest taka, że członkowie gabinetu politycznego są odwoływani wraz z ministrem. Tak więc nowy szef MSZ musiał ich od nowa powołać. – Wygląda na to, że sytuacja Czaputowicza jest nie do pozazdroszczenia – mówi polityk z obozu rządzącego. – Musiał usłyszeć, że albo wyczyści ludzi po Waszczykowskim i inne komunistyczne złogi, albo zakończy swoją karierę jako szef dyplomacji.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.