ROZMAWIAŁ Przemysław Sałek
Nadal pan uważa, że stoicyzm jest przydatny dla współczesnego człowieka, jak napisał pan w książce?
Oczywiście, nie wycofuję się ze swoich słów. Co najwyżej zmieniłbym kilka rzeczy i inaczej położyłbym niektóre akcenty, minęły cztery lata. Gdybym nie chciał nic zmienić, to znaczyłoby, że przestałem się rozwijać.
Załóżmy, że do stoika zgłasza się osoba, która nie widzi sensu w swojej pracy, np. utknęła w korporacji lub wykonuje zajęcie, które nie daje satysfakcji. Co na to stoik?
Utknąć w korporacji tojeszcze nie jest tak źle. Można utknąć w życiu dużo gorzej. Zwłaszcza że stoicyzm daje się wpleść w życie korporacyjne, czyli myślenie o efektywności, dążenie do zakładanych celów, ciągłego rozwoju. Szukając – w kwestiach zawodowych – podpowiedzi u stoików, należy zadać sobie fundamentalne pytanie: co chciałbym w życiu robić? Następnie należy skoncentrować się na zakładanym celu zawodowym. Stoicyzm to sztuka wyboru: wartości i celów w życiu, a następnie kształtowania naszych cech charakteru pod kątem wybranych założeń. Kolejny krok to skoncentrowanie się na rzeczach zależnych od nas.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.