Marta Szuma
Małe dzieci – mały kłopot, duże dzieci – duży kłopot”, to powiedzenie znane nie tylko w Polsce. Mają je zarówno Niemcy (Kleine Kinder kleine Sorgen, grosse Kinder grosse Sorgen), jak i Anglicy (Children when little make parents fool, when great mad). Najwyraźniej jest to prawda uniwersalna, bez względu na czasy i miejsce. I oznacza, że z biegiem czasu lęki i problemy związane z posiadaniem dziecka niestety nie maleją, ale wręcz się nasilają. Najpierw martwimy się o to, czy ciąża przebiegnie prawidłowo, czy dziecko będzie zdrowe, czy sprawdzimy się w roli rodzica, czy nie stracimy po powrocie z urlopu macierzyńskiego pracy. Potem dochodzą strachy o bezpieczeństwo coraz bardziej żywiołowego malucha, który – im starszy, miewa coraz dziwniejsze pomysły. Pomysły, które potrafią narazić rodziców na nieprzyjemności i straty materialne.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.