Nauczyciele, celnicy, pracownicy opieki społecznej, inspekcja weterynaryjna, kierowcy komunikacji miejskiej, a nawet pracownicy Opery Narodowej – wszyscy zapowiadają w najbliższym czasie protesty, domagając się wyższych pensji. Dlaczego teraz? Wielu z nich mówi otwarcie: teraz można zyskać najwięcej, bo rząd ugina się pod żądaniami związkowców. Pokazał to skuteczny protest policjantów. „Wprost” rozmawiał z przedstawicielami grup zawodowych, które wkrótce przestaną pracować. Oto mapa najgorętszych punktów zapalnych.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.