Kiedy szliśmy spać nocą z 4 na 5 czerwca, 30 lat temu, byliśmy przekonani, że teraz musi być już tylko lepiej. Nastały tygodnie euforii – nikt jeszcze nie zdawał sobie sprawy z następstw tego, co się zdarzyło, gdy – mówiąc w skrócie – robotnicy wywalczyli zaprowadzenie w Polsce kapitalizmu. Zaczęło się naprawianie katastrofalnej sytuacji ekonomicznej, które w życiu zwykłych ludzi skutkowało zwolnieniami z pracy, zamykaniem państwowych gospodarstw rolnych, czyli końcem fikcji gospodarki socjalistycznej i nędznego, bo nędznego, ale jednak istniejącego państwa opiekuńczego – nastawał czas wolnego rynku.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.