Buty Eltona
PEWNIE NIE WYBUCHNIE TAKIE SZALEŃSTWO NA ODKRYWANIE NA NOWO ELTONA JOHNA, jak Abby po filmach „Mamma Mia!” czy Queen po „Bohemian Rhapsody”. Ale czy to ważne? Każdy pretekst, by więcej ludzi poznało jego doskonałą, klasyczną już muzykę, jest dobry. Soundtrack do „Rocketmana” pokazuje talent wokalny Tarona Egertona, który z partiami Eltona radzi sobie zaskakująco dobrze. Z filmowego obowiązku imituje jego maniery, z rzadka tylko pozwala sobie (pozwolono mu?) na odejście od oryginalnej interpretacji. Mamy tu prawdziwie musicalowy rozmach, przez co np. „Saturday Night’s Alright for Fighting” przestaje być rockowym szlagierem, a bliżej mu ku rewii. Warto podkreślić też rolę Dave’a Hartleya, który świetnie wszedł w buty Eltona Johna pianisty – a to dla jego fanów jest równie ważne jak popisy wokalne. Płyta broni się doskonale poza filmem.
Soundtrack „ROCKETMAN”, Universal 4/6 ROCK
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.