Między światami
György Pálfiemu nie po drodze z klasycznym sposobem opowiadania historii. Może dlatego sięgnął po „Głos Pana” Stanisława Lema? Nie jest to wierna adaptacja. Bohater, Węgier, jedzie do Stanów, aby odnaleźć ojca, który kilka dekad wcześniej wyemigrował z kraju, żeby jako naukowiec wziąć udział w tajnym projekcie amerykańskiego rządu. I słuch po nim zaginął. Pálfi próbuje oddać współczesny odbiór świata. Akcja rozgrywa się tu jednocześnie w „analogowej” rzeczywistości oraz w internecie, komputerze i telefonie głównego bohatera, wśród pokątnych youtuberów szerzących teorie spiskowe. Oba te światy wywierają wpływ na bohatera. Coś jednak w „Głosie Pana” nie wyszło. Science fiction to żadne, dramat obyczajowy nie przekonuje, sarkastyczny humor gra ledwie momentami, a filozofia Lema wyparowała. Okazuje się, że cyfrowo-tradycyjna rzeczywistość jest trudniejsza do opisania, niż się wydaje.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.