Enigma historii
„IWAN GROŹNY Z TREBLINKI”, reż. Yossi Bloch, Daniel Sivan, Netflix
Tym procesem żył świat, a Izrael, w czasie kolejnych, transmitowanych na żywo w telewizji obrad sądu, zatrzymywał się. Iwan Demianiuk, emerytowany pracownik zakładów Forda, po wojnie przez lata żył spokojnie w niewielkim domu jednorodzinnym. W 1983 r. został pozbawiony amerykańskiego obywatelstwa, a trzy lata później deportowany do Izraela. W Jerozolimie Ukraińca oskarżono o torturowanie i doprowadzenie do komór gazowych dziesiątek tysięcy osób m.in. w Treblince i Sobiborze. Wyrok zapadł po dwóch latach: śmierć przez powieszenie. Do egzekucji jednak nie doszło, Demianiuka czekały kolejne rozprawy. Zmarł siedem lat temu. W nieco nierównym, ale fascynującym, pięcioodcinkowym dokumencie fabularnym „Iwan Groźny z Treblinki” najciekawszy jest portret zbudowanego na traumach społeczeństwa Izraela, gdzie niemal każdy nosi pod powiekami obrazy cierpienia. Ale Yossi Bloch i Daniel Sivan portretują też Amerykę, w której obok nadziei na przyszłość kryje się podszyty cynizmem utylitaryzm. A widz zostaje z uniwersalnymi pytaniami: o korzenie zła, winę i odkupienie oraz możliwość wymierzenia historycznej sprawiedliwości.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.