To reklama, a nie malarstwo wywołuje dziś gorące dyskusje o sztuce
Współczesna sztuka zdeptała nawet to, co było zdeptane. Matkę Boską obrzuciła słonim łajnem. Krucyfiks unurzała w moczu. Zbudowała oświęcimski obóz koncentracyjny z klocków Lego. A jednak wszystkie te wybryki przechodziły bez większego echa. Co innego, jeżeli tabu zaatakuje reklama. Kiedy na ulicznych billboardach zawisł plakat promujący film "Skandalista Larry Flynt" Miloša Formana z ukrzyżowanym mężczyzną na tle kobiecych ud, podniósł się zgiełk. Nic dziwnego - to reklama jest tym rodzajem sztuki, który najbardziej rozpala wyobraźnię.
Więcej możesz przeczytać w 17/18/2007 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.