Polacy dokończyli czystkę Hitlera
Wywiad z Janem Grossem jest szokujący („Polacy dokończyli czystkę Hitlera", nr 2)! Podziwiać tylko, jak lekko pan Gross ocenia, że „strach przed Niemcami pełnił jedynie funkcję marginalną". Każda teza jest dobra, by oskarżyć Polaków, a rolę Niemców usunąć w cień. Bo do tej nacji jakoś Gross nie ma pretensji, za całe zło wystarcza mu Hitler (a ten już jest martwy, więc Niemcy dziś są w porządku). Tymczasem strach przed Niemcami przeszedł nawet na mnie, urodzonego 10 lat po wojnie, tak silny był w opowieściach starszego pokolenia. Wiele przykładów przytaczanych przez Grossa to argumenty „mówiło się, że...”. Może pan Gross napisze, co mówili między sobą Żydzi o gojach, bo z opowieści babci wiem, że nie były to opinie pochlebne. Ale antypolonizm jest dozwolony, a antysemityzm jest zbrodnią. Polski Kościół jest oskarżony o zaniechanie, ale diaspora żydowska w USA, która palcem nie kiwnęła, by ratować współbraci, nie jest nawet wspomniana (jakby Jan Karski i Jan Nowak-Jeziorański nie opisali w USA, co się w okupowanej Polsce dzieje). Jestem otwarty na prawdę o moim narodzie, ale chcę mieć obraz obiektywny. Tymczasem teza, że Hitler zaatakował Polskę, by zniszczyć w niej Żydów (przy pomocy Polaków), a nie by razem ze Stalinem zniszczyć państwo polskie, jest propagandowym chwytem.
ADAM KĘDZIOREK
Z WSI do Nafty Polskiej
W artykule „Z WSI do Nafty Polskiej" (nr 2) pojawiło się nieprawdziwe stwierdzenie, iż z raportu o WSI wynika, że „Madera niezgodnie z prawem typował w środowisku dziennikarskim kandydatów na agentów". Zdanie to jest niezgodne nie tylko z faktami, ale także z informacją zawartą w raporcie przygotowanym przez Antoniego Macierewicza. „Otrzymywał głównie zadania z zakresu typowania osób do współpracy z WSI” – tak brzmi dokładny cytat poświęcony mojej osobie. O tym, jakie były efekty realizacji tych zadań, raport milczy, dlatego że tych efektów po prostu nie było.
ANDRZEJ MADERA
Wywiad z Janem Grossem jest szokujący („Polacy dokończyli czystkę Hitlera", nr 2)! Podziwiać tylko, jak lekko pan Gross ocenia, że „strach przed Niemcami pełnił jedynie funkcję marginalną". Każda teza jest dobra, by oskarżyć Polaków, a rolę Niemców usunąć w cień. Bo do tej nacji jakoś Gross nie ma pretensji, za całe zło wystarcza mu Hitler (a ten już jest martwy, więc Niemcy dziś są w porządku). Tymczasem strach przed Niemcami przeszedł nawet na mnie, urodzonego 10 lat po wojnie, tak silny był w opowieściach starszego pokolenia. Wiele przykładów przytaczanych przez Grossa to argumenty „mówiło się, że...”. Może pan Gross napisze, co mówili między sobą Żydzi o gojach, bo z opowieści babci wiem, że nie były to opinie pochlebne. Ale antypolonizm jest dozwolony, a antysemityzm jest zbrodnią. Polski Kościół jest oskarżony o zaniechanie, ale diaspora żydowska w USA, która palcem nie kiwnęła, by ratować współbraci, nie jest nawet wspomniana (jakby Jan Karski i Jan Nowak-Jeziorański nie opisali w USA, co się w okupowanej Polsce dzieje). Jestem otwarty na prawdę o moim narodzie, ale chcę mieć obraz obiektywny. Tymczasem teza, że Hitler zaatakował Polskę, by zniszczyć w niej Żydów (przy pomocy Polaków), a nie by razem ze Stalinem zniszczyć państwo polskie, jest propagandowym chwytem.
ADAM KĘDZIOREK
Z WSI do Nafty Polskiej
W artykule „Z WSI do Nafty Polskiej" (nr 2) pojawiło się nieprawdziwe stwierdzenie, iż z raportu o WSI wynika, że „Madera niezgodnie z prawem typował w środowisku dziennikarskim kandydatów na agentów". Zdanie to jest niezgodne nie tylko z faktami, ale także z informacją zawartą w raporcie przygotowanym przez Antoniego Macierewicza. „Otrzymywał głównie zadania z zakresu typowania osób do współpracy z WSI” – tak brzmi dokładny cytat poświęcony mojej osobie. O tym, jakie były efekty realizacji tych zadań, raport milczy, dlatego że tych efektów po prostu nie było.
ANDRZEJ MADERA
Więcej możesz przeczytać w 8/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.