Wizyta
Donald Tusk 8 marca wybiera się do USA. Ale nie poleci tam rządowym tupolewem, tylko rejsowym samolotem LOT. Oficjalny powód? Oszczędności. Wcześniej Tusk rejsowym samolotem poleciał do Brukseli. Tym razem będzie jednak trudniej, bo z Warszawy do Waszyngtonu nie ma bezpośrednich połączeń i delegacja będzie się przesiadać. Opozycja grzmi, że w imię oszczędności obniża się rangę wizyty. Donald Tusk idzie jednak w ślad za najnowszymi światowymi trendami. Rządowego samolotu nie używa premier brytyjskiego rządu.
Ma o tyle łatwiej, że z Londynu do Waszyngtonu są bezpośrednie połączenia. Niedawno przywódcy Holandii, Belgii i Luksemburga, by ograniczyć emisję gazów cieplarnianych, polecieli jednym samolotem na szczyt UE w Portugalii.
(KWO)
Ma o tyle łatwiej, że z Londynu do Waszyngtonu są bezpośrednie połączenia. Niedawno przywódcy Holandii, Belgii i Luksemburga, by ograniczyć emisję gazów cieplarnianych, polecieli jednym samolotem na szczyt UE w Portugalii.
(KWO)
36 000 zł Tyle kosztuje godzina lotu rządowego samolotu TU-154. |
Więcej możesz przeczytać w 8/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.