Z każdym kolejnym politycznym zawirowaniem Ukraina zbliża się do statusu rosyjskiej kolonii
Choć ledwo go widać zza pleców prezydenta, jest solą w oku otoczenia premier Julii Tymoszenko. Żądanie jego usunięcia było pierwszym warunkiem narodowej zgody i prezydencko-rządowego przymierza. To Wiktor Bałoha, szef sekretariatu prezydenta, ostatnio główny rozgrywający w ukraińskiej polityce. Kariera Bałohy może służyć za przykład względności podziałów na ukraińskiej scenie politycznej, gdzie przynależność do obozu wroga nie przesądza sojuszy.
Więcej możesz przeczytać w 38/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.