Przegląd prasy zagranicznej

W wypadku świńskiej grypy zamieszanie powoduje już sama nazwa. Producenci wieprzowiny twierdzą, że nazwa „świńska grypa" nie jest właściwa, bo do tej pory nic nie wskazuje, by świnie masowo na nią chorowały. Władze Tajlandii, jednego z największych producentów wieprzowiny, zaczęły oficjalnie używać nazwy „meksykańska grypa". Podobne stanowisko zajął Izrael. Tamtejszy wiceminister zdrowia zaproponował, by nazywać chorobę „meksykańską grypą”, co pozwoliłoby religijnym Żydom unikać słowa „świnia”, bo w żydowskiej tradycji jest ona uważana za zwierzę nieczyste. Do debaty włączyła się w końcu Światowa Organizacja Zdrowia, uznając, że najbardziej adekwatna będzie nazwa „grypa północnoamerykańska”. | PB

NBC Handelsblad
Bez histerii

Dotychczas nie opracowano skutecznej szczepionki dla ludzi. Może to  zająć nawet pół roku. Pojawiają się już na szczęście sygnały, że część nowoczesnych leków przeciwgrypowych może się okazać skuteczna w walce ze  świńską grypą. Dlatego warto chyba ponieść nawet duże nakłady związane z  gromadzeniem tych leków, aby uniknąć powszechnej paniki, jaką kiedyś wywołała ptasia grypa. Teraz najważniejsze wydaje się również wprowadzenie wszelkich środków bezpieczeństwa na lotniskach, aby  powstrzymać rozprzestrzenianie się choroby. Należy także naciskać na  Meksyk i USA, by szybko zatrzymały szerzenie się wirusa. Na pewno nie ma  powodów, by reagować z taką samą histerią jak w wypadku epidemii ptasiej grypy. | PB

Die Tageszeitung
Panika szybsza niż wirus

Gdy media prześcigają się w podawaniu informacji o kolejnych zachorowaniach, trudno zachować spokój i nie ulec zbiorowej histerii. Panika wywołana przez środki masowego przekazu zdaje się rozprzestrzeniać szybciej niż sam wirus. Należy pamiętać, że po ptasiej grypie, ostatniej szeroko nagłośnionej w mediach epidemii, nie zostało nic poza wielkim strachem. Teraz może być podobnie. Cokolwiek by się stało, panika na pewno nie jest dobrym antidotum na wirusa. | PB

The Washington Post
Dłuższa recesja

Wybuch świńskiej grypy potęguje bolączki globalnej gospodarki, rzucając cień na wszystkie jej elementy – od turystyki po światowy handel, szczególnie w USA i Meksyku. W ciągu ostatnich tygodni wszystko wskazywało na to, że globalny kryzys finansowy osiągnął najniższy poziom. Tymczasem po doniesieniach na temat nowego wirusa ekonomiści zostali zmuszeni wziąć pod uwagę najgorszy scenariusz, zgodnie z którym recesja będzie dwa lub trzy razy bardziej bolesna. | IM

Liberation
Wirus jak kryzys

Epidemia świńskiej grypy, tak jak światowy kryzys gospodarczy, nie  uznaje narodowych granic i wymaga solidarnej akcji na poziomie międzynarodowym. Śmiertelnymi ofiarami pierwszej z tych epidemii padają ludzie, a drugiej – instytucje finansowe. Tak jak w wypadku kryzysu, nieznana wcześniej epidemia zaalarmowała światowe rządy i instytucje. Jednomyślna reakcja świadczy o tym, że społeczność międzynarodowa, zaalarmowana już przez kryzys finansowy, zrozumiała, że państwa narodowe w obliczu epidemii świńskiej grypy są bezradne. | IM

BIAŁY DOM

The Daily Telegraph
Obama wciąż popularny

Zawiodły oczekiwania, iż problemy gospodarcze USA oraz niekończące się wojny poza granicami Ameryki zmniejszą podziw Amerykanów dla Baracka Obamy. Dwa sondaże pokazują, że prezydent Obama jest tak samo popularny dzisiaj jak w dniu, w którym objął prezydenturę. 63 proc. Amerykanów uważa, że dobrze wykonuje swoją pracę. Po 100 dniach o Bushu mówiło tak 56 proc., o Clintonie 55 proc., a o George’u Bushu seniorze 58 proc. Na  pytanie, jak określiliby jednym słowem Obamę, 30 proc., odpowiedziało „inteligentny", 29 proc. „dobry", 20 proc. „socjalista”, co  odzwierciedla zaniepokojenie (głównie republikanów) polityką zwiększania udziału rządu w gospodarce. | RA

KRYZYS NAD TAMIZĄ

The Times
Tusk poucza Browna

Próba zapomnienia o fatalnej sytuacji gospodarczej Wielkiej Brytanii podczas podróży po świecie nie udała się premierowi Gordonowi Brownowi. W Warszawie polski premier Donald Tusk pouczał go o niebezpieczeństwach związanych z nadmiernym zadłużaniem się państwa i mówił o dyscyplinie wydatków publicznych. Premier Tusk powiedział, że Polska uniknęła najgorszego dzięki temu, że zachowywała się w pełni odpowiedzialnie w  kwestii deficytu budżetowego, sprawnego nadzoru banków i ostrożności z  życiem na kredyt. | RA

PUTIN NA KREML!

The Moscow Times
Kto rządzi Rosją

Upływa rok od kiedy Dmitrij Miedwiediew zasiada na Kremlu, ale Rosjanie nadal nie są pewni, kto tak naprawdę rządzi ich krajem. Tylko 15 proc. uważa, że Miedwiediew sprawuje realną władzę, 27 proc. jest przekonanych, że to premier Putin pociąga za sznurki. Najwięcej Rosjan uważa jednak, że władza podzielona jest równo między prezydenta i  premiera. Opinię taką podziela 41 proc. respondentów. Sondaż pokazał również, że większość Rosjan ma nadzieję, iż Putin wróci na Kreml: 57 proc. spodziewa się, że zostanie on następnym prezydentem.| IM

SZATY WODZA

Sueddeutsche Zeitung
Stary garnitur Lenina

Mauzoleum Lenina na placu Czerwonym znowu otworzyło swoje podwoje, jednak kryzys nie oszczędził nawet wodza rewolucji. Wprawdzie zabalsamowane zwłoki Włodzimierza Iljicza poddano gruntownej konserwacji, ale zabrakło pieniędzy na nowy garnitur. Dotychczas Lenin otrzymywał go co trzy lata, bo substancja używana do konserwacji niszczy delikatny materiał, z którego uszyto ubranie. Tym razem konserwatorzy nie mieli innego wyjścia, jak odświeżyć i odprasować stary garnitur. | RA

LEKCJA DLA GEJÓW

The Daily Telegraph
Buddyjski savoir-vivre

Phra Maha Wudhijaya Vajiramedhi, buddyjski mnich z Tajlandii, znalazł oryginalny sposób na zdyscyplinowanie młodych adeptów buddyzmu. Przygotowuje dla nich kurs dobrych manier. Jego głównym celem – obok propagowania wzorców należytego postępowania – jest przede wszystkim zdyscyplinowanie mnichów o orientacji homoseksualnej i  transseksualistów. Chodzi przede wszystkim o to, by przestali oni manifestować swoje skłonności, nie stosowali makijażu i nie zakładali damskich ubrań. | PB