Babska muzyka? Czemu nie! Skoro istnieją babska literatura, seriale i nawet samochody?
W przeciwieństwie do „muzyki chłopskiej" nie będzie to jednak muzyczny „Playboy" à rebours, czyli twórczość muzycznych Chippendalesów. Bo kobiety najchętniej słuchają innych kobiet. Dlaczego? Kryptohomoseksualizm nie jest tu chyba najlepszym tropem. Lepszą odpowiedzią jest pijana w trzy pupy Bridget Jones, rycząca z rozpaczy „All By Myself".
Tylko baba zrozumie rozpacz drugiej baby. Dlatego „babska muzyka" ma sens, choć wzorem połowy lat 90., kiedy pierwsze triumfy święciły Bartosiewicz, Kowalska, Nosowska, ładniej chyba nazywać ją „dziewczyńską". Są to przeważnie płyty, przy których typowy facet zaśnie za kierownicą, a kobieta – znajdzie bratnią duszę. Najlepszym przykładem jest Eliza Lumley. Zrobiła rzecz niesłychaną – przetłumaczyła „na dziewczyński" muzykę Radiohead. Na wylot znane przeboje jednej z najważniejszych grup świata zrobiła akustycznie, minimalistycznie, jazzowo. Została tylko rozpacz. Aż trudno uwierzyć, że te piosenki nie są napisane przez kobietę. Równie jazzująca i kobieca jest płyta Ani Stępniewskiej, znakomitej wokalistki, która wzięła na siebie brzemię przygotowania wyjców do programu | Legenda brytyjskiego acid jazzu, zespół Incognito, wystąpi na festiwalu Jazz w Krakowie „Jak oni śpiewają". Kompetentnie zagrana i świetnie zaśpiewana płyta „Na mojej drodze” najbardziej chyba opowiada o rozterkach współczesnej kobiety – na tej drodze zaiste nie wydarza się nic zabawnego. Inaczej Basia Trzetrzelewska – jak zwykle w znakomitym jazzowo-karnawałowym nastroju. 55-letnia dziewczyna z Jaworzna powraca po 14 latach tak, jakby nic się nie zmieniło. Marzenie każdej kobiety!
Wszystkie te dziewczyny śpiewają muzykę bliską jazzu, więc jeśli komuś za mało, zawsze może sięgnąć po płytę „Ladies’ Jazz, vol. V", a na niej obok np. Basi, jeszcze Cesaria Evora, Omara Portuondo, Randy Crawford i inne dziewczyny. Może też się zrelaksować przy uspokajających dźwiękach z płyt „Dream Cafe". Można też pójść na koncert. Już 6 maja o 19.00 w klubie Pokład na festiwalu JaZzGdyni wystąpi znakomita jazzowa wokalistka Faye Victor, a 18 maja na festiwalu Jazz w Krakowie nie lada gratka, bo jeden z najważniejszych przedstawicieli brytyjskiego acid jazzu – zaspół Incognito z kapitalnymi wokalistkami. A facetom gratulujemy Dody!
Basia „It’s That Girl Again" – powraca po 14 latach, jakby nic się nie zmieniło
Ania Stępniewska „Na mojej drodze", czyli „My Way" Franka Sinatry w spódnicy
Eliza Lumley „She Taks In Matches", czyli Radiohead przetłumaczony na „dziewczyński"
„Dream Cafe vol. 1", czyli karnawał trwa cały rok, a Ibizę możesz zrobić sobie w domu!
„Ladies’ Jazz vol. V", czyli jazz jest dziewczyna – swingująca, wyzwolona i zawsze piękna
Koncerty:
W ramach cyklu Jazz Gdyni koncerty trwają od marca do połowy kwietnia. (www.JaZzGdyni.pl)
W ramach XV Międzynarodowego Festiwalu „Starzy i Młodzi, czyli Jazz w Krakowie" koncerty trwają od połowy kwietnia do końca maja. (www.jazz.krakow.pl)
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.