Czy małżeństwo można zawrzeć na złość byłemu partnerowi. Oczywiście! Nowym małżonkiem zwykle zostaje do niedawna nieszczęśliwie zakochany adorator, była sympatia albo ktoś poznany przez Internet. Często jest to osoba znana od niedawna, ale deklarująca gotowość zawarcia związku małżeńskiego, albo ktoś poznany przez rodzinę czy znajomych.
W związku zawartym na złość najważniejsze jest, by małżonek był dla byłego partnera konkurencją: był bardziej atrakcyjny czy bogatszy. Ślub powinien sprawić przykrość byłemu, wywołać u niego poczucie żalu z powodu utraconej szansy i być źródłem cierpienia na całe życie. Motywem jest zatem słodki smak zemsty. Najczęstszym powodem ślubu na złość jest chęć ukarania partnera za zainteresowanie inną osobą. Może to też być kara za ociąganie się z deklaracją małżeństwa, odmowę seksu czy brak przeprosin w sytuacji konfliktowej. Bywa odwetem za brak wsparcia w konflikcie z rodzicem, podjęcie bez uzgodnienia decyzji o wyjeździe na studia czy do pracy w innym mieście lub za granicę. Często jest to po prostu przejaw walki o władzę w związku.
Więcej możesz przeczytać w 32/33/2009 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.