Noworodkom poddawanym zabiegom do niedawna rzadko podawano środki uśmierzające. Sadzono, ze maluchy nie sa jeszcze zdolne do odczuwania bólu. Na szczęście to się zmieniło i dziś otwarcie dyskutuje się nawet o tym, czy płodowi należy podawać środki znieczulające, także podczas aborcji.
W XIX w. wielu amerykańskich lekarzy było przekonanych, ze u Murzynów nie trzeba stosować nawet podstawowych środków uśmierzających, bo nie są oni zdolni odczuwać bólu. Gdy okazało się, ze wszystkie rasy cierpią tak samo, prawa do odczuwania bólu nadal odmawiano chorym psychicznie. Kiedy uznano, ze chorzy umysłowo jednak cierpią, wciąż podważano zdolność czucia bólu przez dzieci i noworodki. Zabiegi obrzezania u chłopców przez wiele lat były wykonywane bez znieczulenia, bo wydawało się, ze jest to błaha i chwilowa dolegliwość. Dopiero przed 10 laty dr Anna Taddio, anestezjolog Hospital for Sick Children w Toronto, zauważyła, ze chłopcy obrzezani tuz po narodzinach są bardziej wrażliwi na ból. Bardziej niż ich nieobrzezani rówieśnicy i bardziej niż dziewczynki, które na ogół są mniej odporne na wszelkie dolegliwości. Dziś nie ma już wątpliwości, ze maluchy są wrażliwe na ból już od momentu narodzin. Potwierdzono tez, ze mogą być wręcz nadwrażliwe na ból, gdy już w pierwszych godzinach po narodzinach sa u nich wykonywane zabiegi bez znieczulenia.
Więcej możesz przeczytać w 42/2009 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.