Ratunek dla nerek Aż 18 proc. Polaków może cierpieć na przewlekłą chorobę nerek. To wyjątkowo podstępne schorzenie, bo nie boli. Pierwsze symptomy (ból pleców), jeśli w ogóle wystąpią, wydają się nieistotne i nie są kojarzone z nerkami. Gdy dojdzie do niewydolności tego narządu, ratunkiem pozostają dializy lub przeszczep.
W 2009 r. zaledwie 5 proc. Polaków zbadało nerki. – To niepokojące, gdyż zarówno lekarze, jak i sami chorzy nie zauważają choroby – mówi dr Sharon Anderson, przewodnicząca Amerykańskiego Towarzystwa Nefrologii. – Jedyne dolegliwości, jakie mogą się pojawić, to bóle w okolicy lędźwiowej. Ale one są typowe dla kamicy układu moczowego i niewystępują w przypadku większości innych schorzeń atakujących nerki – wyjaśnia prof. Andrzej Rydzewski z Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA w Warszawie. Dlatego trzeba zwracać uwagę na inne symptomy. Niepokojące jest nadciśnienie, częste oddawanie moczu w nocy, silne pienienie się moczu i zmiana jego zabarwienia, szczególnie na czerwone. Chorobom nerek mogą też towarzyszyć objawy kojarzone z chorobami innych narządów: anemia, uczucie stałego zmęczenia, świąd skóry, brak apetytu, niesmak w ustach, a także nudności i wymioty lub duszności. Ale takie dolegliwości oznaczają, że choroba jest już bardzo zaawansowana.
Więcej możesz przeczytać w 16/2010 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.