Spotkaliśmy się w Nowym Wspaniałym Świecie przy skrzyżowaniu ze Świętokrzyską. Szybko wypalił: – Idę w górę. Od przyszłego tygodnia moje notowania będą rosły, a w wyborach zdobędę 10 procent.
Wyjaśnił, że będzie walczył o głosy dawnego elektoratu Samoobrony. Tak mu wyszło z badań. Kiedy więc niechętni mu komentatorzy dzisiaj piszą, że Palikot buduje „miejską Samoobronę", pewnie nawet nie przypuszczają, że to kurs obrany w pełni świadomie. I że dopisek „miejska” wcale nie jest konieczny.
Jak on to przewidział?
– Wcale nie przewidział. Jeszcze dwa miesiące temu sam miewał chwile zwątpienia. Czuł, że nadchodzi jego polityczny koniec – słyszę od znajomego Janusza Palikota.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.