ROBERT BIEDROŃ: To był jednoznacznie pogardliwy rechot. Proszę zobaczyć, jakie były komentarze osób, które rechotały. Im się to wszystko jednoznacznie skojarzyło. Poseł Niesiołowski, posłanka Pitera, poseł Górski. Oni mówią jednoznacznie, jak im się to kojarzy.
Pan patrzył na jakąś szczególną osobę, kiedy sala rechotała?
Jak się stoi na mównicy, to się patrzy na wprost. A wie pan, kto siedzi na wprost.
Platforma: Tusk, Schetyna, Grupiński, Nowak…
Widziałem premiera Donalda Tuska. Śmiejącego się, rechoczącego premiera Donalda Tuska.
W momencie gdy powiedział pan, że zarzuty wobec Wandy Nowickiej są „poniżej pasa"?
Niestety tak. To smutne i szczerze mówiąc, dla mnie trudne, bo premier demokratycznego kraju w środku Europy rechotał wspólnie z Jarosławem Kaczyńskim, Antonim Macierewiczem, Anną Sobecką, Arturem Górskim. To był taki solidarny rechot PO i PiS.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.