Przy okazji licznych wywiadów skutecznie zerwał z wizerunkiem starego kobieciarza, poety wiecznie cierpiącego na depresję oraz kompletnego odludka. Opowiadając o „Old Ideas" – dwunastym albumie w jego dorobku – 77-letni dziś Cohen tłumaczy: – Piosenki wnoszą trochę światła w życie. Wciąż myślę o tym, że wcześniej czy później czeka nas coś nieodwracalnego, czego nie możemy uniknąć. Ale śpiewam też o tym. Uważam, że gdy jest naprawdę kiepsko, możesz tylko unieść kieliszek, tupnąć nogą i zatańczyć. Tylko tyle możesz zrobić.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.