Publikujemy rozmowę z Piotrem Rybą, jednym z bohaterów afery gruntowej. Nie oznacza to, że uznajemy jego słowa za jedyną prawdę. Uważamy jednak, że ma prawo do zabrania głosu. Oczywiście cenne byłyby też wyjaśnienia funkcjonariuszy CBA. Ci jednak zapewne nie będą chcieli wiele powiedzieć.
Dlatego bardzo ważne dziś jest, by afera gruntowa ze wszystkimi jej szczegółami mogła ujrzeć światło dzienne. Najlepiej w formie białej księgi, zawierającej wszystkie dokumenty, treść nagranych rozmów itd. Rozumiem, że nie będzie to służyć ochronie metod pracy służb specjalnych, w szczególności CBA. Ta sprawa ma jednak tak duży wymiar, że jej pełne ujawnienie wydaje się wyższą racją. Przecież chodzi o podejrzenia korupcyjne wobec wicepremiera, który w dodatku zmarł potem samobójczą śmiercią.
Poza tym chodzi również o powiązania z inną kluczową aferą – hazardową. Były szef CBA Mariusz Kamiński twierdzi, że zarzuty stawiane mu przez prokuraturę w sprawie gruntowej to zemsta PO za aferę hazardową. Ludzie Tuska twierdzą, że to Kamiński zdetonował aferę hazardową, by się bronić przed tamtymi zarzutami.
Ujawnienie kulis operacji CBA z 2007 r. pozwoli być może rozstrzygnąć, kto ma rację.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.