Ilu Żydów zabił pana dziadek w czasie powstania w getcie warszawskim?
Dowódca akcji likwidacji getta, gen. SS Jürgen Stroop, 16 maja 1943 r. zameldował: „Całkowita liczba złapanych i zabitych to 56 065”. Ilu z nich zamordował osobiście mój dziadek – tego nie wiem. Nie pozostawił żadnych notatek.
Zabijał, likwidował z przeświadczeniem, że to dobra idea? Pytam, bo chcę wiedzieć, czy udało ci się zrozumieć postępowanie dziadka.
W kwietniu i maju 1943 r. napisał wiele listów – w czasie powstania w getcie urodziło się przecież jego piąte dziecko, mój ojciec. I w tych listach opisał bardzo wyczerpującą pracę, ciężką służbę i bardzo mało czasu na odpoczynek. W listach pisze o pewnej akcji, która „trwa od tygodni”. Równolegle rozpisuje się, bardzo poetyckim językiem, że nie ma czasu, by rozkoszować się budzącą się wiosną… Co on podczas tej „pracy” czuł – tego nie wiem. Jednak jedno wiem na pewno: mój dziadek nienawidził Polaków i Żydów. Byli dla niego jak karaluchy, jak robactwo. Zabijanie tego robactwa nie było dla niego niczym specjalnym…
Kim był? Jaką dokładnie pełnił funkcję wtedy, w kwietniu 1943 r.? Jak długo był w Warszawie?
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.