Nie wiem, kto ich znalazł – mówi Wiktor Wójcik, dyrektor departamentu infrastruktury i geodezji Urzędu Marszałkowskiego Województwa Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie. – Prawdopodobnie sami się zgłosili, bo szukaliśmy inwestora. Ale jak do nas trafili? Tego nie wiem – dodaje Jacek Protas, marszałek województwa. W 2006 r. w świat poszła informacja, że urząd marszałkowski w Olsztynie zapisał ponad 35 mln euro unijnej dotacji na budowę lotniska w Szymanach. Urzędnicy chcieli, by port wybudowała prywatna firma. I tak na Mazury trafiła nikomu bliżej nieznana spółka EBP z Warszawy. Mimo że została zarejestrowana w 2004 r., to przez kolejne trzy lata nie prowadziła właściwie żadnej działalności. Jej kapitał zakładowy wynosił ledwie 70 tys. zł. Mimo to urząd marszałkowski zgodził się sprzedać EBP swoje udziały w spółce zarządzającej lotniskiem w Szymanach za symboliczną złotówkę za każdą akcję. W 2008 r. Protas triumfował: – Mamy strategicznego inwestora, mamy też unijne pieniądze na uruchomienie portu.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.