Testowane są pierwsze latające auta
Czteroosobowy latający samochód o nazwie Skycar trafi na rynek w połowie 2006 r. - zapowiadają przedstawiciele kalifornijskiej firmy Moller International. Za pierwsze powietrzne samochody będzie trzeba zapłacić około miliona dolarów, a gdy rozpocznie się ich seryjna produkcja, cena może spaść do 40-60 tys. USD. Pod koniec 2006 r. pojawi się w sprzedaży inne powietrzne auto o nazwie Flyer. Będzie ono kosztowało od 300 tys. do 400 tys. USD - przekonuje producent, firma Roadable Aircraft International.
Skrzydlaty samochód
Największe szanse na rozpoczęcie masowej produkcji ma firma Moller International. Skycar jest intensywnie testowany w celu uzyskania certyfikatu Federal Aviation Administration. Pojazd ma osiem silników, podobnych do tych, które używane są w sportowych modelach mazdy (tzw. silniki Wankla). Cztery główne silniki rozmieszczone są mniej więcej tak, jak koła w bolidzie Formuły 1. Podczas startu i lądowania wylot ich dysz skierowany jest ku dołowi, kiedy zaś pojazd znajduje się na wysokości przelotowej, dysze zwracają się do tyłu. Taki system umożliwia pionowy start i lądowanie oraz poruszanie się z prędkością 480 km/h na wysokości do 9 km. W razie awarii jednego z silników skycar może kontynuować lot, a jeśli uszkodzonych zostanie kilka silników, automatycznie otwierają się dwa spadochrony pozwalające sprowadzić pojazd na ziemię.
Flyer (tak nazywał się samolot braci Wright, który wzbił się w powietrze w 1903 r.) firmy Roadable Aircraft International będzie poruszał się z maksymalną prędkością 135 km/h na ziemi oraz 400 km/h w powietrzu. "Dotychczas testowaliśmy dwa prototypy tego pojazdu, a obecnie pracujemy nad modelem, dla którego będziemy ubiegać się o certyfikat Federal Aviation Administration"- powiedział magazynowi "Technology Review" Nicholas L. Geranio, wiceprezes firmy Roadable Aircraft International.
W Urban Aeronautics z Izraela skonstruowano pojazd o nazwie X-Hawk wyposażony w specjalne śmigła oraz oryginalny system sterowania. X-Hawk ma rozmiary średniej wielkości samochodu (2,2 m szerokości i 4,7 m długości).
Macro Industries zamieścił w Internecie animację wehikułu SkyRider X2R. Prototyp pojawi się w 2005 r. Interesujący pomysł zaprezentował także Branko Sarh, inżynier z McDonnell Douglas Aerospace. Jego Sokol 400 (nazywany także Advanced Flying Automobile) będzie miał linię sportowego samochodu z dachem, z którego będą wysuwane teleskopowo skrzydła.
Podniebne taxi zamawiam
Inżynierowie od dawna chcieli skonstruować powietrzne samochody. Wyjątkowo wydajne silniki Wankla wymagały jednak zastosowania w pojeździe bardzo wytrzymałych, a zarazem lekkich materiałów, a takich nie było. Nie istniał również system nawigacyjny umożliwiający bezkolizyjne poruszanie się niewielkich powietrznych pojazdów. Do 2015 r. ma powstać tzw. SATS (Small Aircraft Transportation System), czyli sieć powietrznych autostrad przeznaczonych zarówno dla niewielkich samolotów, jak i latających samochodów. W powietrznych autach będą montowane systemy nawigacyjne oparte na technologii GPS. W efekcie prowadzący je kierowcy będą jedynie włączać silniki, startować i lądować oraz podadzą cel podróży, a resztą zajmie się pilot automatyczny.
Powietrzne samochody będą najpierw wykorzystywane przez ekipy ratownicze i policję oraz jako... taksówki. Pod koniec tego wieku latające auta mają się pojawić na skalę masową. Kto dożyje, stanie się świadkiem rewolucji w komunikacji, porównywalnej do zamiany wierzchowca lub dorożki na konie mechaniczne.
Więcej możesz przeczytać w 23/2003 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.