- Normalnie nie jest możliwe łączenie posad wicepremiera, ministra gospodarki i ministra zdrowia - oznajmił ten, co łączy, czyli Jerzy Hausner. Normalnie nie, ale widać Hausner jest paranormalny. Nie mylić z paralotnią.
- Wychodząc z Sejmu po exposé Belki, prezydent rzucił: "Nadzieja umiera ostatnia". Wykorzystała to reporterka "Teleexpressu" Justyna Dobrosz, która powiedziała widzom: "Jedni mówią, że nadzieja umiera ostatnia, inni, że jest matką głupich", coś tam potem dodała i zakończyła: "Zobaczymy, kto ma rację". Po 45 minutach od tej relacji, ponoć na żądanie Ryszarda Pacławskiego, została zawieszona za obrazę głowy państwa! Zawieszenie potrwało króciutko i już wszystko jest cacy. Proszę, jak liberalnie za Dworaka! Gdyby rządził Brunatny, to pannę Dobrosz zawieszono by w holu głównym przy placu Powstańców i kazano by ją jeszcze wybatożyć.
- "Spytaj milicjanta, on ci prawdę powie. Spytaj milicjanta, on ci wskaże drogę"- śpiewał w latach 80. Dezerter. I proszę, to działa. Nasi koledzy dziennikarze nadal o wszystko pytają Jerzego Dziewulskiego. Posła SLD słuchają odważnie nie tylko lokalne radia i gazety. Zaprasza go nawet Monika Olejnik (Radio Zet), pojawia się w materiałach Tomasza Sekielskiego (TVN), bywa w TV 4, Telewizji Białoruskiej oddział tutejszy nie licząc. Co włączymy odbiornik, to Dziewulski. A może on nam się po prostu zalągł w telewizorze?!
- Józef Oleksy zaatakował delfina! Spokojnie, nie żeby na ssaka się rzucał. Chodzi o to, że - zdaniem marszałka Sejmu - nowym szefem SLD nie powinien być namaszczony przez Janika na następcę Wojciech Olejniczak, tylko właśnie on, Oleksy. I bez problemu mógłby być jednocześnie marszałkiem, bo to pracowity człowiek. I premierem, prezesem PAN, kustoszem Muzeum Narodowego i dyrektorem szkoły cyrkowej w Julinku.
- Z kolei delfin zajął się jaskółkami. Minister rolnictwa zażądał od chłopów, coby je powypędzali z obór i chlewni, bo zarazki przenoszą. Jaskółki, nie chłopi. Ekolodzy się oburzają, że jaskółka też człowiek i pod dachem mieszkać powinna, chłopi ani myślą za ptakami ganiać, a minister Olejniczak Unią Europejską rodaków (i ptactwo) straszy. Czy w tej sprawie nie powinien zabrać głosu Jerzy Dziewulski?
- Obawialiśmy się już, że minister finansów Andrzej Raczko jest podejrzanie normalnym facetem, co nie pasowało nam do teorii, że w III RP każdy minister finansów i szef służb specjalnych prędzej czy później wariuje. Ale przeczytaliśmy rozporządzenie ministra Raczki. Wynika z niego, że każdy gówniarz do 15. roku życia może przywieźć z zagranicy bez cła paczkę fajek, cygara, piwko, winko, pół litra wódki - czyli normalny bagaż szczeniaka. Ale tylko 25 gramów perfum. A co, po perfumach pan minister ma kaca?
- Jakiś zalew plotek i przecieków na temat nowego rządu: otóż, premierem ma być Oleksy, a nie Belka. PSL się łamie. Szefem MSWiA i jednocześnie wice-Oleksym byłby szef frakcji ludowców Waldemar Pawlak. To fakt, człowiek, który sam wygląda jak własny portret pamięciowy, ma największe predyspozycje do szefowania policji.
- W tym wszystkim szokujace jest jedno. Józef Oleksy wcale nie chce być premierem! Po raz pierwszy w życiu nie chce jakiegoś stanowiska, serio! Zatruł się czymś czy jak?
- Ale w sumie po co mu premierostwo, skoro i tak ma nie tylko limuzynę, ale nawet helikopter. I tymże helikopterem przyleciał do Wrześni na europrawybory. Za państwowe pieniądze lata na partyjne imprezy, to fakt. Ale swoją drogą ten facet najwyraźniej zazdrości Millerowi nawet gorsetu gipsowego.
- Lustrowany od dobrych kilku lat Jerzy Jaskiernia został uznany za agenta. Paradoksalnie to dla niego dobra wiadomość, i to z trzech powodów. Po pierwsze - sam mówił, że byłby dumny ze współpracy z SB (dla niepoznaki nazywanej wywiadem), po drugie - wreszcie o Jaskierni napisały gazety, a po trzecie - dowiódł tym samym kolegom z SLD, że nie był taką ofermą, za jakiego go mają. I to nawet, jeśli do PZPR zapisywała go mamusia.
Więcej możesz przeczytać w 22/2004 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.