Jesteśmy niezawodnym ogniwem UE, ale bigosu nie oddamy
Ueorgan Ludu
Tow. red. nacz.
Andrzej Paulukiewicz
- Sukcesy ministra Cimoszewicza
W krainie kumysu
Trwa ofensywa polskiej dyplomacji. Tym razem celem była Mongolia.
Jest to rekompensata za pewne niepowodzenia w naszej polityce zagranicznej na innychĘodcinkach (zwrotĘUkrainy w stronę Rosji, słaba pozycja naszego kraju nawet w naszej części Europy, lekceważący stosunek USA do naszych postulatów).
Wizyta zakończyła się pełnym sukcesem, a jej zwieńczeniem było picie kumysu z tamtejszymi przywódcami. Z resztą było nieco gorzej. Mongołowie co prawda przeprosili za trębacza z Wieży Mariackiej, choć reprezentują pogląd, że sam to sprowokował, strasznie fałszując. Podnosili też kwestię odszkodowań za utracone jurty, które porzucili, gdy musieli wracać spod Psiego Pola. Narodził się też tam pomysł postawienia w centrum Ułan Bator Jurty Wypędzonego Mongoła, która upamiętni gehennę tego narodu w wielu krajach Europy i Azji.
Tymczasem pojawiły się u nas głosy, przeciw rozpętywaniu histerii antymongolskiej, bo nasze kraje wiele łączy, np. zamiłowanie do tatara oraz kumysu (z tym, że u nas z mleka wściekłej krowy) i nie ma niebezpieczeństwa powrotu Mongołów, tym bardziej że Mongolia nie jest członkiem UE. Inni zaś uważają, że skoro Turcja jest coraz poważniej traktowana jako kandydat, to może przyjść czas i na ten kraj. - Czarny jaguar wyrazem ascezy?
Prałat Henryk Jankowski jeździ po Gdańsku co prawda nie na osiołku, ale jaguarem.
Zaskoczeniem nie jest to, że prałat ma jaguara, lecz jedynie, że jest on czarny, a nie złoty, z falbankami w oknach i pieskiem ruszającym głową za tylnym oparciem, z barkiem zaopatrzonym w najdroższe koniaki i whisky. - Polska moralnym zwycięzcą igrzysk
Rzekomy koń był osłem!
Manipulacje organizatorów i przeciwników
Nasz reprezentant w pięcioboju Marcin Horbacz był przed ostatnią konkurencją - jeździectwem - murowanym kandydatem do medalu. Niestety, Alexis II, koń na którym jechał, co chwila zatrzymywał się i w ogóle nie słuchał poleceń.
Jednym słowem, stawiał się niczym osioł. I rzeczywiście - jak ustaliło dziennikarskie śledztwo Ueorganu Ludu - Alexis II to nie koń ani nawet kobyła, ale zwyczajny osioł (patrz zdjęcie), czego nie zauważył w ferworze walki nasz zawodnik ani jego trener, który w tym czasie zajęty był zwiedzaniem Akropolu.
Pojawia się pytanie, kto i dlaczego reprezentantowi kraju,ĘwĘktórym każdyĘrodziĘsię w siodle (ale przecież nie osła - sic!), podłożył osła?
Czy zbiegiem okoliczności było to, że naszym żeglarzom wiatr wiał zawsze w oczy, nawet gdy nie wiał w ogóle? Albo przeciwnie, wiał im w oczy, ale od tyłu, jak kajakarzom, których to tak zmyliło, że zaczęli wiosłować w drugą stronę, przez co zajęli ostatnie miejsce?
A jak tłumaczyć fakt, że nasz kajak był nagle za lekki, a sztangi przeciwnie - za ciężkie? A czy przypadkiem ktoś nie zmniejszył koła, z którego rzuca się młotem, przez co Kamila Skolimowska ciągle z niego wypadała? A nasze pole do gry w siatkówkę nagle okazywało się za duże, a przeciwnika za małe, przez co trudno było w nie trafić? Nie mówiąc o manipulowaniu wysokością siatki...
I czy przypadkiem ktoś nie sterował zegarami, gdy nasi ocierali się już o medal (po ocieraniu się o rywala na macie, co nie zawsze bywa przyjemne), a walka trwała i trwała, co niesportowo wykorzystywali rywale, pokonując naszych w ostatnich sekundach?
A kazus Rżanego? Czy nasz szermierz na pięści musiał się zmierzyć z przeciwnikiem, nad którym górował inteligencją? Konkretnie, gdy nasz myślał (że wygrywa), to tamten bezmyślnie rwał się do bitki do końca.
Wszystkie te przypadki winne być zbadane dla dobra szczytnej idei olimpijskiej, by organizatorzy i przeciwnicy nie uciekali się do niegodnych metod.
I pomyśleć, że gdyby nie obecność na igrzyskach Pana Prezydenta, to mogło być jeszcze gorzej.
Ueorgan Ludu
Tow. red. nacz.
Andrzej Paulukiewicz
Więcej możesz przeczytać w 36/2004 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.