KTO MIESZAŁ W PALIWACH?
Artykuł Roberta Gwiazdowskiego "Koncesja na mafię" (nr 45) ukazał się wraz z materiałem zatytułowanym "Kto mieszał w paliwach". Wśród przedstawionych tam osób znalazło się moje nazwisko wymienione w kontekście działań tzw. mafii paliwowej. Jednoznacznie stwierdzono, że prawnicy z kancelarii Manugiewicz, Trzaska i Wspólnicy - w której miałam udziały założycielskie - wybronili firmę Best Oil od zapłaty akcyzy "od sprzedaży 700 ton oleju napędowego do statków i ciągników rolniczych" (notabene podobne stwierdzenia znalazły się w jednym z dzienników, co skończyło się moim pozwem i wyrokiem Sądu Okręgowego w Warszawie oczyszczającym mnie ze wszelkich zarzutów).
Koronnym argumentem użytym w postępowaniu prowadzonym przez kancelarię Manugiewicz, Trzaska i Wspólnicy była niezgodność z konstytucją jednego z "akcyzowych" rozporządzeń ministra finansów wydanych
w czasie, gdy - zdaniem autora - pracowałam w resorcie. Nieprawdą jest, że inkryminowane rozporządzenie zostało wydane w czasie mojej pracy w Ministerstwie Finansów. Minister finansów wydał je 15 grudnia 1999 r., a więc prawie dwa lata przed objęciem przeze mnie funkcji wiceministra w tym resorcie. Wyrok TK, który w części uchylił wspomniane rozporządzenie, stanowił dla NSA wskazówkę do orzekania o bezprawności pobierania podatku akcyzowego, w tym także w sprawie firmy Best Oil. Rozstrzygnięcie sądu w tej sprawie, dotyczące akcyzy za lata 1999 i 2000, było prostą konsekwencją obowiązującego wówczas stanu prawnego, a nie rezultatem moich nie istniejących, a sugerowanych w materiale "podejrzanych machinacji" jako osoby pełniącej funkcję publiczną.
Odnośnie moich udziałów w kancelarii Manugiewicz, Trzaska i Wspólnicy informuję, że zarówno ja, jak i moja dorosła córka prawnik, umowami z 30 października 2001 r., tj. kilka dni po objęciu przeze mnie funkcji wiceministra, zrzekłyśmy się wszelkich praw do udziałów w tej kancelarii.
Irena Ożóg
Od redakcji: Opisana wyżej sytuacja odnosi się także do Waldemara Manugiewicza, który podczas wydania rozporządzenia ministra finansów z 15 grudnia 1999 r. nie pełnił funkcji wiceministra w tym resorcie. Zainteresowanych przepraszamy.
KONIEC ŚWIATA PREZENTERÓW
Muzyczny świat, który proponuje nam Grzegorz Brzozowicz w artykule "Koniec świata prezenterów" (nr 45), jest przygnębiający! Nasuwa mi się skojarzenie z "kołchoźnikami", przez które nadawano obowiązkowe pieśni patriotyczne. Tak wygląda dzisiejsze radio, choć z głośników słychać inną muzykę. Mój syn, student, niedawno rozpoczął pracę
w radiu. Jego marzeniem są audycje autorskie, programy dla ludzi niezależnych, o silnej osobowości.
Jolanta Mastalerz
Artykuł Roberta Gwiazdowskiego "Koncesja na mafię" (nr 45) ukazał się wraz z materiałem zatytułowanym "Kto mieszał w paliwach". Wśród przedstawionych tam osób znalazło się moje nazwisko wymienione w kontekście działań tzw. mafii paliwowej. Jednoznacznie stwierdzono, że prawnicy z kancelarii Manugiewicz, Trzaska i Wspólnicy - w której miałam udziały założycielskie - wybronili firmę Best Oil od zapłaty akcyzy "od sprzedaży 700 ton oleju napędowego do statków i ciągników rolniczych" (notabene podobne stwierdzenia znalazły się w jednym z dzienników, co skończyło się moim pozwem i wyrokiem Sądu Okręgowego w Warszawie oczyszczającym mnie ze wszelkich zarzutów).
Koronnym argumentem użytym w postępowaniu prowadzonym przez kancelarię Manugiewicz, Trzaska i Wspólnicy była niezgodność z konstytucją jednego z "akcyzowych" rozporządzeń ministra finansów wydanych
w czasie, gdy - zdaniem autora - pracowałam w resorcie. Nieprawdą jest, że inkryminowane rozporządzenie zostało wydane w czasie mojej pracy w Ministerstwie Finansów. Minister finansów wydał je 15 grudnia 1999 r., a więc prawie dwa lata przed objęciem przeze mnie funkcji wiceministra w tym resorcie. Wyrok TK, który w części uchylił wspomniane rozporządzenie, stanowił dla NSA wskazówkę do orzekania o bezprawności pobierania podatku akcyzowego, w tym także w sprawie firmy Best Oil. Rozstrzygnięcie sądu w tej sprawie, dotyczące akcyzy za lata 1999 i 2000, było prostą konsekwencją obowiązującego wówczas stanu prawnego, a nie rezultatem moich nie istniejących, a sugerowanych w materiale "podejrzanych machinacji" jako osoby pełniącej funkcję publiczną.
Odnośnie moich udziałów w kancelarii Manugiewicz, Trzaska i Wspólnicy informuję, że zarówno ja, jak i moja dorosła córka prawnik, umowami z 30 października 2001 r., tj. kilka dni po objęciu przeze mnie funkcji wiceministra, zrzekłyśmy się wszelkich praw do udziałów w tej kancelarii.
Irena Ożóg
Od redakcji: Opisana wyżej sytuacja odnosi się także do Waldemara Manugiewicza, który podczas wydania rozporządzenia ministra finansów z 15 grudnia 1999 r. nie pełnił funkcji wiceministra w tym resorcie. Zainteresowanych przepraszamy.
KONIEC ŚWIATA PREZENTERÓW
Muzyczny świat, który proponuje nam Grzegorz Brzozowicz w artykule "Koniec świata prezenterów" (nr 45), jest przygnębiający! Nasuwa mi się skojarzenie z "kołchoźnikami", przez które nadawano obowiązkowe pieśni patriotyczne. Tak wygląda dzisiejsze radio, choć z głośników słychać inną muzykę. Mój syn, student, niedawno rozpoczął pracę
w radiu. Jego marzeniem są audycje autorskie, programy dla ludzi niezależnych, o silnej osobowości.
Jolanta Mastalerz
Więcej możesz przeczytać w 48/2004 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.