Na początku ubiegłego roku opisaliśmy wyniki dwóch wewnętrznych kontroli, z których wynikało, że Marian Edward H., ówczesny szef Instytutu Stosunków Międzynarodowych (ISM) Uniwersytetu Warszawskiego, szykanuje podwładnych i narusza ich prawa pracownicze. Z naszych informacji wynikało, że choć władze UW wiedziały o tej sprawie od lat, nie zrobiły prawie nic, by ten problem rozwiązać. Po naszej publikacji sprawą zainteresowała się inspekcja pracy. Po przeprowadzonej kontroli inspektorzy stwierdzili, że problem mobbingu w ISM istnieje. Zarzucili też rektorowi uczelni prof. Marcinowi Pałysowi, że zbyt długo zwlekał z reakcją na niewłaściwe działania i zachowania w podległej mu jednostce. Inspektorzy stwierdzili, że nie dość, że nie ukarał winnego naruszeń praw pracowniczych, to nawet nie stwierdził, że do nich doszło, oraz nie podjął żadnych kroków przeciwko mobbingowi. PIP nakazała Pałysowi wyciągnięcie konsekwencji wobec H. Dopiero wtedy został on zawieszony w obowiązkach, czyli ok. czterech lat po tym, jak o podejrzeniach o mobbing zostały powiadomione władze UW. Kilka miesięcy po decyzji inspekcji pracy do gry włączyli się stołeczni prokuratorzy, którzy postawili H. zarzut złośliwego lub uporczywego naruszania praw pracowniczych, a następnie skierowali akt osrakżenia. Sprawa trafiła przed sąd. Przeciwko H. toczą się też inne postępowania przed sądem pracy. H. był szefem ISM nieprzerwanie od 1990 r. Wcześniej przez osiem lat był wiceszefem tej jednostki. W archiwach IPN można znaleźć informacje, że był kontaktem operacyjnym o pseudonimie Lenox.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.