Polska Izba Ubezpieczeń we współpracy z firmą doradczą Deloitte przygotowała pierwszy na polskim rynku raport „Jak ubezpieczenia zmieniają Polskę i Polaków?”. Jakie wnioski z niego płyną?
Rola sektora ubezpieczeniowego w Polsce jest wciąż mniejsza niż w krajach zachodnich. Dzieje się tak, mimo że ochraniamy gospodarkę, tworzymy poczucie stabilizacji i bezpieczeństwa dla firm i osób prywatnych. Bez tego rozwój społeczny byłby niemożliwy. Niestety, jako Polacy nadal niechętnie się ubezpieczamy, chociaż nie lubimy ryzyka. Inny ważny wniosek z raportu jest taki, że tylko udana współpraca państwa i ubezpieczycieli pomoże znaleźć najkorzystniejsze dla społeczeństwa rozwiązania. Na przykład przy obecnych zmianach klimatycznych i coraz częściej występujących huraganach czy trąbach powietrznych całkowite ubezpieczenie powoli przekracza możliwości ubezpieczycieli. Wyjścia są dwa: albo ubezpieczenia będą tak drogie, że społeczeństwa nie będzie na nie stać, albo zaangażuje się w to państwo. PIU już wypracowała pewne konkluzje w tej kwestii, którymi podzieli się z ustawodawcą.
Jak ubezpieczenia wpływają na rozwój polskiej gospodarki?
Wkład branży ubezpieczeniowej w rozwój kraju i jej udział w PKB są istotne. To 2 proc. PKB, czyli 36 mld zł wartości dodanej, którą branża generuje. Ubezpieczyciele zainwestowali 160 mld zł w polską gospodarkę, z czego 60 mld zł w obligacje skarbowe. Są drugim po bankach polskim inwestorem na rynku długu. Branża wpływa też na gospodarkę przez swoje wpłaty podatkowe do budżetu, które w ub.r. wyniosły 1,62 mld zł.
Gospodarka to przedsiębiorstwa. Jakiego wsparcia polskim przedsiębiorcomudzielają ubezpieczyciele?
Pierwszy obszar to ochrona majątku przedsiębiorców. Wartość chronionego majątku wynosi 1,7 bln zł, co odpowiada 60 proc. całego majątku zgromadzonego przez polskie przedsiębiorstwa. Bardzo się cieszymy z tak dużej skali tej ochrony, ale z drugiej strony widzimy nadal te nieubezpieczone 40 proc. Kolejnym elementem wsparcia dla przedsiębiorstw jest zapewnianiestabilności finansowej. Ubezpieczamy 460 mld zł obrotu, bo jak wiadomo, opóźnienia w płatnościach są bolączką przedsiębiorstw. Do tego dochodzą gwarancje ubezpieczeniowe. Z naszych danych wynika, że z tego tytułu rocznie wypłacamy ok. 100 mln zł.
Mówiąc o przedsiębiorstwach i gospodarce, nie sposób pominąć kwestii tworzenia miejsc pracy.
Branża bezpośrednio tworzy ok. 27 tys. miejsc pracy – tyle osób pracuje w niej na etatach. Gdyby dodać do tego miejsca stworzone dzięki ubezpieczycielom w innych branżach, wychodzi 225 tys. etatów. Plus ok. 180 tys. osób pracujących w charakterze pośredników, agentów ubezpieczeniowych itp. Daje to w sumie 400 tys. miejsc pracy. To liczba znacząca dla gospodarki.
A jak ubezpieczenia zmieniają samych Polaków?
Najpopularniejszymi w Polsce ubezpieczeniami są polisy komunikacyjne. Branża wypłaca rocznie 12 mld zł za szkody związane z wypadkami, kolizjami i kradzieżami pojazdów. Oprócz tego w 2016 r. aż 4,5 mln osób otrzymało świadczenia z tytułu ubezpieczenia na życie. Ubezpieczenia te mają istotną funkcję w budowaniu oszczędności długoterminowych. Coraz chętniej też podróżujemy– w 2017 r. wakacje poza Polską spędziło 4,2 mln osób, a koszt wypłaconych świadczeń z tytułu ubezpieczenia turystycznego, które pokrywało koszty leczenia, zgubionych bagaży i transportu chorych, wyniósł ok. 170 mln zł. Na pewno rośnie świadomość naszych rodaków w zakresie ubezpieczeń majątkowych. Wpływ na to miał chociażby zwiększony dostęp do kredytów, bo banki wymagały ubezpieczenia hipotekiod nieszczęśliwych zdarzeń. Także nowe budynki, nowo powstające wspólnoty nakładają na mieszkańców i członków obowiązek ubezpieczeniowy. I wreszcie – dzięki ubezpieczycielom dwa miliony Polaków mogą korzystać z prywatnych ubezpieczeń, zapewniając sobie szybki dostęp do lekarza i nowoczesnej diagnostyki.
A co z ubezpieczeniami emerytalnymi Polaków? Czy będziecie mieli swój udział w przygotowanym przez Ministerstwo Rozwoju projekcie pracowniczych planów kapitałowych?
Na razie ubezpieczyciele nie są uwzględnieni w fazie akumulacji, ale jesteśmy przekonani, że w ramach tych samych kosztów możemy zaoferować produkty, które będą o wiele ciekawsze niż produkty umożliwiające tylko oszczędzanie. W związku z tym apelujemy do rządu, abyśmy byli włączeni w fazę akumulacji. Potrafimy obsługiwać dużą liczbę klientów, mamy narzędzia i struktury do tego, wiedzę i doświadczenie w zarządzaniu takimi projektami. Naszym zdaniem sukces i powszechność tego systemu będą w dużej mierze zależały od tego, czy ubezpieczyciele zostaną dopuszczeni do tej fazy.
© Wszelkie prawa zastrzeżone
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.