Do zobaczenia w Boże Narodzenie” – głosi napis na publikowanym w internecie plakacie ze Świętym Mikołajem stojącym obok skrzynki dynamitu na nowojorskim Times Square. Na innym obrazku Mikołaj klęczy na londyńskiej Regent Street, mając za plecami charakterystyczną postać zamaskowanego dżihadysty, znaną z filmów pokazujących egzekucje wykonywane przez terrorystów z ISIS. Te i wiele innych obrazów, opatrzonych wojowniczymi hasłami w głównych językach Europy, krążą od jakiegoś czasu w sieci, zapowiadając kolejną kampanię terroru na Starym Kontynencie. Ich monitoringiem zajmuje się BlackOps Cyber, internetowa platforma wywiadowcza skupiająca się na globalnej aktywności islamistów w sieci. Analitycy BlackOps Cyber ustalili, że jest to skoordynowana akcja grupy ok. 2 tys. trolli używających nazwy Armia Mudżahedinów. Większość propagandowych grafik zapowiadających krwawe Boże Narodzenie, jakie krążą w sieci, wyszła spod ręki człowieka podpisującego się jako Dr Almani. W opisie swojego profilu w jednej z sieci społecznościowych nazywa on siebie magazynierem ładunków wybuchowych. Bardzo podobne, choć pozbawione jeszcze jego sygnatury propagandowe, obrazki nawołujące do zabijania niewiernych pojawiły się w sieci przy okazji tegorocznego Halloween. Jeden z nich został opublikowany zaledwie kilka godzin przed tym, jak pochodzący z Uzbekistanu kierowca ciężarówki rozjechał ośmiu ludzi na ścieżce rowerowej w Nowym Jorku. Dlatego też obrazki nawołujące do egzekucji Świętego Mikołaja są traktowane bardzo poważnie. Najnowszy wysyp dżihadystycznej propagandy w internecie zaczął się tuż po tym, jak Niemcy zaczęli likwidować siatki islamistów. Pod koniec listopada w ośrodkach dla uchodźców zatrzymano sześciu młodych Syryjczyków mających przygotowywać ataki na bożonarodzeniowe kiermasze w Niemczech. W ich aresztowaniu brało udział aż 500 policjantów.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.