ELIZY OLCZYK I JOANNY MIZIOŁEK
CZŁONKOWIE RZĄDU SĄ NIEZADOWOLENI Z MARSZAŁKA SEJMU MARKA KUCHCIŃSKIEGO.Chodzi o organizowanie posiedzeń izby raz na trzy tygodnie. Jak się okazuje, komisje, które najczęściej obradują w czasie posiedzeń Sejmu, już mają zaległości w pracach nad ważnymi dla rządu ustawami, a pewnie niedługo kolejka ustaw do uchwalenia będzie równie długa jak kolejka do lekarza specjalisty. – Nie dość, że robi się korek w ustawach, to na dodatek jedyne majowe posiedzenie zostało skrócone, nie wiadomo dlaczego – narzeka polityk z kręgów rządowych. I dodaje: – To oczywiste, że skoro posiedzenie jest raz na trzy tygodnie, to jeszcze trzeba je skrócić, żeby ważne ustawy dłużej się kisiły w Sejmie.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.