Co to są urządzenia CPAP?
To skrót angielskich słów „continuous positive airway pressure”, w tłumaczeniu: ciągłe dodatnie ciśnienie w drogach oddechowych. To istota działania tych urządzeń – powietrze pod ciśnieniem jest tłoczone bezpośrednio do dróg oddechowych pacjenta. Kiedy dochodzi do bezdechu, a więc opadające tkanki miękkie zatykają drogi oddechowe, wtłaczane powietrze sprawia, że pacjent normalnie oddycha. CPAP składa się z aparatu tłoczącego powietrze, rurki oraz specjalnej maski. Aby urządzenie działało, podłącza się je do zasilania.
Patrzę na zdjęcia urządzeń i pacjentów w maskach i zastanawiam się – da się w tym wygodnie spać?
Kiedy w roku 1980 wymyślono CPAP, urządzenie miało wymiary przenośnej lodówki. Dziś wygląda jak elegancki budzik. Pacjenci z początku mogą mieć wątpliwości, ale kiedy po raz pierwszy od dawna spokojnie prześpią całą noc, zmieniają zdanie o tym urządzeniu. Pamiętam jedną z wizyt w szpitalu, kiedy pacjent, mężczyzna z nadwagą, wstał po spokojnie przespanej nocy i powiedział: „Boże, jak ja dawno się tak nie wyspałem” i dodał: „Zmarnowałem 10 lat życia”. Rodzice kolegi z pracy mają ciężką postać bezdechu sennego. Oboje stosują CPAP. Gdyby w ich przypadku była możliwość zrobienia operacji, zabiegu, czegokolwiek, co sprawiłoby, że bezdech by ustał, wykorzystaliby taką możliwość. Od blisko 40 lat CPAP jest jednym z najskuteczniejszych znanych sposobów walki z tą chorobą. Szczególnie jeśli mówimy o ciężkich i średniociężkich postaciach bezdechu.
Jak wygląda proces tworzenia tych urządzeń? Jaką rolę odgrywają w tym lekarze i chorzy na bezdech?
Najpierw do pracy przystępują zespoły inżynierów i technologów, którzy projektują urządzenie. Kolejny etap to konsultacje medyczne. Urządzenie jest oceniane przez lekarzy, pielęgniarki i pacjentów. Dla pacjentów ważne są parametry, które sprawiają, że jest przyjazne w obsłudze. Wcześniej zwracali uwagę np. na jego głośną pracę, wielkość oraz to, że maska nie pozwala spać na boku. Takie uwagi pozwoliły nam stworzyć cichy CPAP. Najnowocześniejsze maski są skonstruowane tak, by pacjent mógł spać w dowolnej pozycji. Wymyśliliśmy też CPAP dla ludzi mobilnych. To niewielki aparat z wbudowanym zasilaczem, taki, który można zabrać w podróż. Zupełnie inne aspekty ważne są dla lekarzy i personelu medycznego, który oczekuje przewidywalnych efektów i monitorowania wyników terapii pacjenta.
Co to znaczy?
Urządzenie zapisuje na karcie SD lub w chmurze dane. Lekarz wie, ile godzin spał pacjent i ile miał epizodów bezdechu. Sam użytkownik też widzi na ekranie podstawowe dane. Budzi się i wie: spałem sześć godzin, bezdech pojawiał się trzy razy na godzinę.
Podejrzewam, że mam bezdech. Mogę tak po prostu kupić sobie CPAP i bezpiecznie stosować?
Terapię CPAP przepisuje lekarz specjalista. Co ważne – to urządzenie jest refundowane. To lekarz po zbadaniu pacjenta decyduje o ustawieniach parametrów i monitoruje terapię.
Rozmawiała: Katarzyna Białek
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.