– Napisali na zaproszeniu do Kidawy „marszałkini”. Małgosia uznała to za niepoważne. Dla niej tworzenie na siłę żeńskich form zawodów i stanowisk odbiera im powagę – mówi jej współpracownik. – Pamiętam jak Małgosia była w TOK FM w programie Doroty Warakomskiej, która jest zafiksowana na feminatywach. Za każdym razem, kiedy Kidawa je słyszała, trafiał ją szlag i z uporem powtarzała: „pani marszałek”, „pani polityk” – śmieje się działacz Platformy Obywatelskiej.
Politycy PO oburzyli się na Sławomira Nowaka, ministra transportu w rządzie Donalda Tuska, ostatnio zatrudnionego na Ukrainie, bo wyjechał na tydzień na narty. Co prawda już z nich wrócił, ale niesmak pozostał. – Skoro chce się na poważnie zabierać za kampanię Kidawy-Błońskiej, to nie powinien wyjeżdżać na urlop na chwilę przed jej rozpoczęciem – mówi jeden z naszych rozmówców. Poza urlopem były minister transportu jest w stałym kontakcie z Małgorzatą Kidawą-Błońską. – Nowak chyba przeprowadził się z Ukrainy na stałe do Polski. Ciągle jest widywany w Warszawie, koło Sejmu – mówi nasz rozmówca.
Koalicja Obywatelska zamierza rozpocząć kampanię prezydencką konwencją 8 lutego. I jej start połączyć z przemówieniem nowego przewodniczącego PO Borysa Budki. – Koalicja dowiedziała się, że PSL chce 8 lutego konwencją rozpocząć kampanię i postanowili zrobić to samo. Tyle że ludowcy przygotowują ją już od połowy stycznia, a my od teraz. I raczej szału nie będzie – śmieje się nasz rozmówca.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.