Tradycje karnawału przywędrowały do nas w XVII w. z Wenecji, podobnie jak jego nazwa. Po polsku czas ten zwał się mięsopustem, zapustem lub zapustami. W czasach staropolskich był to ciąg swawoli, zabaw, uczt, maskarad no i oczywiście obżarstwa. Na balach ważnym elementem zabawy był wybór „migdałowego króla”.
Monarchą koronowanym na tylko jeden dzień zostawał ten, kto trafi ł na migdał w kawałku ciasta podawanego podczas balu. Było to specjalne ciasto, którego receptura przybyła do nas z Francji, zwane tam ciastem królów (Galette des Rois). Samą masę migdałową o nazwie frangipane miał stworzyć ponoć włoski perfumiarz o takim nazwisku.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.