Śmieszny Hitler
Niegdyś Roberto Benigni skakał po krzesłach, aby odebrać Oscara za „obozową” komedię „Życie jest piękne”. Teraz sześć nominacji do nagród Akademii zdobył „Jojo Rabbit”. Taika Waititi portretuje chłopca z Hitlerjugend. Chuderlawy, mały blondyn mało imponujące przymioty ciała próbuje nadrobić żarliwością, do której zachęca go wyimaginowany przyjaciel – sam Adolf Hitler. Ale ideologia zderza się z rzeczywistością, gdy bohater poznaje żydowską dziewczynkę. Reżyser stara się pokazać różne postawy Niemców wobec reżimu i podkreśla, że śmiech ma u niego pełnić terapeutyczną funkcję. Ale nie udaje mu się za jego pomocą odsłonić mechanizmów totalitaryzmu, propagandy, ukąszenia złem. Pokazana w infantylny sposób XX-wieczna zbrodnia nie budzi tu przerażenia. Ot, staje się tłem dla, owszem, zabawnej, uroczej i niegłupiej, ale dosyć miałkiej historii dojrzewania 10-latka.
4/6
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.